Witajcie Kochane. :) Ćwiczenia zrobiły mi dobrze, ale nie na spanie a na samopoczucie! Byliśmy u rodziców Miśka i dopiero wróciliśmy, więc jeszcze się nie położylam. Ale popatrzyłam w lustro i "przyszła teściowa" powiedziała, że schudłam i mi brzuszek zmalał, że od razu się lepiej poczułam. :D W weekend ćwiczeniowo kuleję, ale od poniedziałku biorę się ostro! Coś czuję, że po tej serii 8 min będą efekty, bo przyjemnie odczuwam mięśnie. :D
Tamarku - przesyłam dużo zapału do ćwiczeń, może Ci się udzieli ;)
Asiu - dziękuję, zaraz mykam do łóżeczka :)
Caroll - muszę wrócić do swojego rytmu dużej ilości ćwiczeń, od razu lepiej się czuję, a i wagowo powinny być jakieś efekty, może nie od razu, ale systematyczność musi się opłacić :D
Lecę do łóżeczka, postaram się pozaglądać do Was z rana, bo teraz już nie mam za wiele siły. Życzę Wszystkim porządnego wyspania się i odpoczynku, bo w końcu jutro sobota. :D Buziaki!