-
Witajcie Dziewczyny!!! :D Dzisiaj już za bardzo nie poćwiczyłam, ale był spacerek a na kolacyjkę wieeeelki kawał arbuza :oops: Mam nadzieję, że jest on w miarę dietetyczny. :roll:
Nasturcjo - może to i mięśnie, bo ostatnio uwidoczniły się ciut na brzuszku i udach :roll: Wolę sobie to tak tłumaczyć, żeby się za bardzo nie przejmować. ;) Czekam na 67 i się doczekam! :twisted:
Owieczko - właśnie nie wiem, do tej pory było wszystko w porządku z tą wagą, a teraz nie wiem, myślę że to raczej wahania u mnie, zobaczymy - mam głęboką nadzieję, że do końca miesiąca pokaże się to 67. :)
Basik - witam serdecznie na herbatce :D Jaką lubisz najbardziej? Zrobię zapas. ;) Fajnie macie z tą wodą, ja po prostu kocham każde jezioro, zalew i oczywiście polski Bałtyk... Z tego co pisałaś wnioskuję, że albo sama się uczysz, albo jesteś nauczycielką?
Caroll - jestem Twoim napędem? :D No teraz poczułam się dumnie wyróżniona. :D Muszę się podgonić do roboty, skoro mam napędzać Ciebie. :D Jutro ustanawiam kolejny dzień sportu! :D
Boothia - na pewno jesteś wytrwała, musisz to tylko odkryć w sobie i systematycznie się mobilizować. :) A z ważeniem próbowałam się powstrzymywać, ale góra ze 2-3 dni i wskakiwałam znów na wagę, więc co mi tam, ważę się codziennie i już mi to nie przeszkadza. ;)
Faaajna burza dzisiaj była w Warszawie. Właśnie miałam iść na zakupy, ale zrezygnowałam jak zaczęło padać, nie wiem czy to jakiś znak, że mam nie kupować jedzenia, czy co. :P :)
-
nauczycielka znienawidzonego przez wszystkich języka niemieckiego. Cóz ja na to poradze, ze ja go bardzo lubie. Uczę w szkole sredniej od trzech lat, ten będzie czwarty, ale mówie Ci kawał cieżkiej pracy.Mimo wszystko lubię ten zawód, szkoda tylko, ze nauczyciele, tak kiepsko zarabiają. Ale sa i plusy, wakacje, ferie i wszystkie świeta wolne.
-
Arbuz to sama słodka woda, takze spokojnie, duzo kalorii to to nie ma :D
Gratulacje za ćwiczenia! wcale tak mało to ich nie było !!!!!!!
A co do wagi, to sie nie przejmuj, mięszy jednym a drugim dniem, wahania moga być nawet do 1 kg (np przez zatrzymanie wody w organiźmie). Dlatego bardziej miarodajne jest porównywanie wagi co tydzień....
ale ja tz staję na niej codziennie, bo czy jest coś motywującego bardziej w nowym dniu niż widok ubytku na wadze/ choc malutkiego ? :roll:
-
Boothia - niemiecki nie jest taki zły. Kiedyś się uczyłam, teraz już niewiele pamiętam, ale chciałabym wrócić do nauki tego języka. :) A o nauczycielach wiem sporo, bo moja mama przepracowała w ym zawodzie ponad 20 lat. :) I plusy i minusy, ale ważna jest też satysfakcja jaką się widzi kiedy uczniowie coś osiągną. :D
Kathi - jak fajnie, że wróciłaś :* No arbuzika zjadłam sporo i generalnie obawiam się o cukier, bo on taki słodki był i tyle cukru na noc. :P :roll: A ćwiczeń jak na mnie to stosunkowo mało, jutro mam zamiar podwoić tę ilość przynajmniej. ;) Waga mi stoi od dwóch tygodni... Niestety. :( Też uwielbiam zobaczyć jakikolwiek spadek wagi, nawet o 0,1kg. :D Niestety ostatnio mi tego brakuje, ale mam nadzieję, że niedługo znów coś ruszy. :)
No jużjutro prawie, więc idę spać. Dobranoc Wam Dziewczynki i kolorowych, słodziutkich snów! :)
-
spokojnie, masz 24 godziny zeby podwoić rekord, czas start ! :D
Myślę ze niedługo skończy się ten etap zatrzymaia wagi, nic nie trwa wiecznie, a tym bardziej już nie bunt wagi :wink: Najważniejsze to nei poddać się, zacisnąc zęby i przeczekać!
-
Witajcie Kochane w ten piękny, słoneczny poranek. :) Znów obudziło mnie dzisiaj słoneczko, ale humorek mam dobry i waga okazała się dla mnie łaskawa wreszcie. :D 67,9 :!: Ale tickerka jeszcze nie zmieniam, bo po tych wahaniach ostatnich kto wie, co pokaże się jutro. :P Od razu czuję większą mobilizację do ćwiczeń i zaczynam zaraz z samego rana. :D
Kathi - czekałam równo 2 tygodnie i się opłaciło. :D Niby to tylko 0,1kg, ale ostatnio bywało różnie z tą wagą i mam nadzieję, że teraz zacznie spadać. :D A do ćwiczeń zaraz się zabieram! :D
-
hej Ninko,
ale to już 67
i bardzo, bardzo Ci gratuluję
i życzę żeby waga wreszcie odrobinke sie ustabilizowała (nie za bardzo bo w końcu wcišż ma spadać :lol: )
pozdrawiam z ranka
c.
-
noo, najwazniejsze, ze juz 67 ! (no.. prawie pelne....... : P )
jak dzisiaj ruch ? bo po wczorajszym to srednio cos ? ;);)
-
super! gratuluję spadku ! maly bo mały ale zawsze cos ! najważniejsze że jest !
heh, z koleji teraz chyba na mnie przeszedł zastój wgowy :? ale spoko, poradzimy sobie z nim :lol:
-
Witajcie Dziewczynki! Dzisiaj się już poprawiłam z ćwiczeniami, no bo to w końcu dzień sportu. :D Więc za mną już:
- 3 dzień a6w
- 60 minut dance aerobiku
- 100 półbrzuszków
- 100 brzuszków skośnych
- 100 uderzeń piętami o pośladki
Czuję że się rozkręcam. :D
Carolll - apetyt rośnie w miarę jedzenia i z każdym zrzuconym kilogramem chciałabym żeby było jeszcze mniej ;) neistety tak szybko się nie da, więc cieszę się z tego co mam :) ale niech się waga ciut ustabilizuje ;)
Ngu - prawie robi dużą różnicę :D no ale co tam, ważne że się cieszę :) wczoraj z ruchu było tylko a6w i 60 minut dance aerobiku, ale jak widzisz dzisiaj jużnadrabiam ;)
Kathi - mały ale jest i ważne, że coś się ruszyło! A na Twoim tickerku też wygląda jakby się coś ruszyło, a nie stało w miejscu :D