Długowłosi rządzą
Wiesz..a może zamiast pączka np.batonik fitness?:P Jest cała masa lepszych rzeczy od PĄCZKÓW:P (już nawet nie pamietam jak smakują )
Długowłosi rządzą
Wiesz..a może zamiast pączka np.batonik fitness?:P Jest cała masa lepszych rzeczy od PĄCZKÓW:P (już nawet nie pamietam jak smakują )
fakt ze lepiej zjesc jednego paczka niz czekolade, i bog wie jeden co jesce :P bo u mnie napewno nie skaczylo by sie na jednej czekoladzie jak juz mialam ochote a zazwyczaj bylo to czesto hehe, to szlam do sklepu i kupowalam sobie taki komplecik - czekolada - wafelki - duza paka chipsow heheh :P normalnie straszne, chociaz jak byla bym chuda i wiedziala ze nie przytyje to nie zalowala bym sobie niczego hehe ale tak dobrze nie ma :P jak poszly porzadki ? bo u mnie jakos bez problemow pozdrawiam
Tamarek tylko mamus juz te paczki kupiła... ale dobry pomysl! Jej powiem zeby mi je kupowała (jak to twierdzi zeby mi nie bylo potem gupio ze wszyscy cos maja a ja nie) bo te płatkowe batoniki sa przepyszne :]
Pozadki poszly sprawnie i szybko Oj taa na jednej by sie nie skonczylo, bo w lodowce są dwie hehehe ;D Ale wies zze ja nawet niedawno tak mialam, ze jak mialam taka okropna ochote to szlam do sklepu nawet nie patzrac na to ze juz prawie kasy nie mam kupowałam to słodkie na co było mnie jescze ewentualnie stać ... Jak ja bym chciala jesc co chce i nie przybierac na wadze ohhh!!
Kurcze a tatuś śliwek z ogródka przyniósł węgierek mmmm pychotne, ja nie wiedzialam ze my mamy gdzies jeszcze jakies śliwkowe drzewko <lol> Myslalam ze juz wszystkie sciete a tymczasem jedno sie ostało...musze go poszukac hehehehe (se pomyslicie co za niedorozwój nie wie co ma w ogródku;])
A ja jestem tu Pasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
A naj są corn flakesy ale tylko te fioletowe Bo inne corn flakesy(oczywiscie o atonikach mówię:P ) nie sa tak dobre No i ma ok./79 kcal
Coś pisać miałam...Ale mi chya z głowy wypadło...
Aaa...że ja to miałam tak,że jak miałam w kieszeni 60 g,to szłam do sklepu po 2 batoniki po 30 gr
Ja to w ogóle dzis dałam czadu z dietą hmmm oby to mi się zdarzało góra raz na dwa miesiące. Ale mój facet powiedział mi, że mam piękny tyłek (nigdy wcześniej tego nie mówił-aha i nie chciał nic ode mnie, to nie było podlizywanie się hihi) no i waga pokazała siódemkę, więc pofolgowałam sobie Muszę się trzymać bo w poniedziałek jadę do Olsztyna na 2 dni, trza zapakować dietetyczne żarcie bo się skończy cała akcja w jakimś fast foodzie a tego nie chcemy...
A ja już po kościółku i po śniadanku... teraz sobie siedze przed komputerkiem...
Tamarku ja corn flakesy zwykle wcinam na sniadanie ale batonika nie jadlam, za to wiesz ze kiedys sie zabieralam zeby sobie kupic tego fioletowego, a akurat jak chcialam to nie było? Chamstwo!
Hmm.. no najlepiej coś zdrowego czy dietetycznego ze sobą zabrac, bo faktycznie potem to różnie bywa...
Wiecie co, chyba spróbuje zacząć biegać... Dla mnie to zawsze katorga była, astmatyk i wogole... Ale umowilam sie juz z kumpelą że bedzie mi towarzyszyla na rowerku (nie moze biegac, problemy z kregoslupem...) wiec teraz tylko przemóc się ten pierwszy raz i może już wieczorkiem dzisiaj albo jutro bedzie ten pierwszy raz Zobaczymy...
Dzisiaj nie mam pojecia co bede jesc, jak to w niedziele: graham z dżemem, potem 'niedzielny' obiad prawdopodobnie cos z indyka, jakaś dobra sałatka (por, marchewka, seler, jogurt...moja mum na takie cus wpadła:]), kluski i kompocik. Ale to znowu są takie ilosci ze pewnie nie zbierze sie wiecej niz 450kcal... Popołudniu prawdopodobnie jakies ciacho czy cos, a wieczorem chyba pomidora zjem z wasą.
Nie no musicie mi te niedzielne jadłospisy wybaczać, bo wszyscy są w domu, jemy prawie wszystko razem i nie ma szans sie od tego uwolnic, a juz tak jestem przyzwyczajona ze jeszcze odzwyczajajac sie od tego moge wogole zrezygnowac z diety...
Dzisiaj pewnie kolejne kilometry na rowerku, chyba ze ten mój nieszczesny jogging ;D I chyba znowu 8minut abs. Fajne to ;] (tylko dzisiaj czuje nie tyle brzuch... bo to troszke...co kark. hyh)
A teraz mykam czytac lekture zakazaną... Zbrodnie i kare :] Super ksiazka, pierwsza lektura liceum ktora mi sie tak serio podoba i czytam ją z chęcią =D
A ja jestem tu Pasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
Wybaczam:P
Ja sie muszę zabrać za wszystkie lektury Przeczytałam tylko Kordiana,Śluby Panieńskie i tego..jak mu tak.. Cierpienia młodego Wertera:P I pół Lalki...Mamy takiego faceta od poslkiego,ze jesteśmy wszyscy święcie przekonani,że zdamy rozszerzony angielski(klasa o profilu mat-ang-geo ),a polskiego podstawowwego nie zdamy!!
dlatego musze teraz nadrabiać i intensywnie czytać,czytać i jeszcze raz czytać
ja tez zawsze w niedziele mialam duuuzo objady i jakies deser hehe jakies takie glupie zwyczaje hehe mi tez zadali lektore na wakacje "dziady" hehe jakos nie mam zamiaru czytac :P zazwyczaj czytalam ladnie lektory ale od kad chodze do liceum, jakos ani jednej nie przeczytalam :P tylko same streszczenia na egzaminy czytam hehe jak ci mija dzionek pozdrawiam
Ja ide do 3 lo teraz a przeczytałam w całosci może 3-5 najcienszych lektury :/ Teraz czytam tak ot, niby z koniecznosci ale dla siebie zeby na maturze nie meic zonka zbytniego...hyh.
Fakt, głupie zwyczaje ;D Ale ich nie wyplenie nijak...juz próbowałam i za wszystkich chinczykow - no nie da sie!
A miałam jescze matme i angol przez wakacje przerabiac na mature ohhhh!!!!! oj choelrny leń, on sie ma za dobrze we mnie...cieplutko i mięciutko...
Własnie wróciłam... Namówiłam ta moja kumpele, i jechała sobie przy mnie rowerkiem a ja biegłam (troche szybko maszerowałam) i w sumie 20 minutek mi zajeło przetruchtanie jakoś około 3.30km.... Czy ja wiem...taki sredni wynik. Ale jak na pierwszy raz i na moją astme to tak nawet. A potem siadłam na moj rower i jeszcze ją na rowerku odprowadzilam Czuje sie super!!
A wczesniej zrobilam sobie jeszcze 8 abs.
I jak przed wyjsciem miałam jako taki podlejszy natrój, tak teraz mi przesżło całkiem i cuzje sie swietnie!
Oczywiscie jak sobie biegłam, to troche wzbudzilam ogolne zainteresowanie spacerowiczow, a nawet jakis fajny chłopak z auta zwolnil i sie tak ładnie i miło (nie pogardliwie ani ni takiego!) do mnie usmiechnął.... =D
Teraz napic sie wody... a najlepiej zdrovit magnez bo kurcze mnie cos ostatnio magnezu brakuje to musze troche uzupelnic w postaci oranzadki
A ja jestem tu Pasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
u mnie DOKADNIE, w 10000000000000000% tak samo....:/:/:/:/:/Ja ide do 3 lo teraz a przeczytałam w całosci może 3-5 najcienszych lektury :/ Teraz czytam tak ot, niby z koniecznosci ale dla siebie zeby na maturze nie meic zonka zbytniego...hyh.
A miałam jescze matme i angol przez wakacje przerabiac na mature ohhhh!!!!! oj choelrny leń, on sie ma za dobrze we mnie...cieplutko i mięciutko...
Widisz,sport poprawia nastrój i sprawia,że czujemy się szcześliwe))
A ponad 3 km jak na 1 raz to naprawdę dobry wynik!!
Zakładki