Wątek: zaczęłam moja walkę...walkę o normalność

hej
a wiec dzionek minął pracowicie
pobudka cwiczonka a6w potem kawcia rowerkiem do pracy w między czasie basen 22 długosci znów praca i rower uff
jestem pełna energii słoneczko swieci
zrobiłam obiadki na 2 dni a teraz przyszedł moj facet i idziemy jeść tzn ja niewiele dla towarzystwa heheh
pozdrawiam a wam jak minął dzionek

Nasturcja ile ty kalorii dzisiaj spaliłaś tyle ruchu no, no,no jestem pełna podziwu

Ja dzisiaj zarzywam słoneczka i chyba za duzo było bo aż mnie głowa rozbolała, ale jak się nie cieszyć po tak długim jego braku. Mój mąż własnie wrócił z pracy, zjadł obiadek i kupił ciasteczka i już mnie kuszą a ja już na dzisiaj wyczerpałam limit

biedna jestes ze cie tak kusi
powiedz zeby na drugi raz truskawki kupil albo inny owoc
no dzis mialam sadny dzien ale juz po odpoczywam sobie
krzyz zaczyna na @ bolec jeszcze pare dni i szlaban na plywanie
heh
ciekawe jaka pogoda na dlugi weekend bedzie
a Ty pracujesz tutaj czy w domku siedzisz?

Ja siedze w domku z moim 3 letnim dzieckiem a oprócz tego od pon. do czw. bawie u siebie dziecko od 10-14.
Ale przeciez na basen mozesz chodzić nawet jak masz @ tylko koreczek trzeba założyć
W której części Dublina mieszkasz, ja Dublin 9 to jest jak się jedzie na lotnisko.
My z meżem lubimy sobie jeść wszystko i dlatego mi trudno wytrzymać, ale zjadłam tylko kęsa

cytrynko jestem w szoku
ja mieszkam tez dublin 9 hehe
Dublin taki wielki a tu taka niespodzianka northwood santry cos ci mówi

ja zaczełam od ćwiczonek
mam powoli kryzys nudne te a6W ale staram sie wytrwac
dzis spotykam sie z kolezanka z którąpracowałam ostatnie 8 lat przeżytych w Polsce ona ma tu męża i przyjeżdża os czasu do czasu nie widziałyśmy sie od Gwiazdki
No dietke trzymam przygotowuje sobie surowki do pracy lbo biore owoce lub marchewki zeby nie podjadac byleco
uff@ się zbliża a korkować jak pisałam sie nie lubię więc z basenu będą nici
ale to pare dni
no długi weekend sie zbliża jeszcze tylko 3 dni pracy hurra
pozdrawiam i życze miłego dzionka wszystkim
a nasza anne zginęła bez śladu

To pewnie niedaleko ode mnie, wiem gdzie jest Santry
Ja też mam mieć @ za tydzień i pomału już mnie jakieś smaki biorą czyt. słodycze, ale ci zazdroszczę ze nie masz z nimi problemu

Mój mąż też będzie miał 3 dni wolnego jeśli tylko pogoda dopisze to pewnie gdzieś się wybierzemy peniw nad morze chociaż ostatnio jak wybraliśmy się to zanim dojechaliśmy to już deszcz padał chociaż pogoda dzisiaj już nie zapowaiada się taka jak wczoraj

To miłego plotkowania z koleżanką życzę

Hehe spoko Nasturcji spoko
nie zaginęłam
Ale miło wiedziec, że jak mnie nie ma 2 dni to ktoś tęskni
Byłam w Poznaniu na uczelni skleroza mnie dopadła i na śmierć zapomniałam, że musze zdać egzamin z angielkiego
Cieszę się bardzo z Twoich sukcesów więc wpadam zaraz po powrocie
Najbardziej to się ciesze na Te Twoje a6
jestem pod wrażenie, ja nie mam ostatnio siły żeby nogą ruszyć

dzieki za słowa uznania
jestes ale jak widze nie na dlugo - wakacje
ja poplotkowalam za wszystkie czasy zrobilam chyba z 10 kilometrow czesc z siatami zakupow wiec na plywalnie sil brak
ale swoje spalilam praca duzo kilosow pieszo robi swoje heh a co u was??

Cytrynka....no troche marzne Wlasnie mi przypomnialas...bo wiesz..teraz jest lato, to nie odczuwam, ale pamietam, ze w zimie nie bylo za wesolo.....zastanawialam sie tysiac razy jak te laski (chude) moga tak latac z golymi brzuchami w zimie
Chociaz szczerze mowiac, tu gdzie mieszkam nie ma takich zim mroznych (raczej temperatura nie spada ponizej zera) ...mimo wszystko bylo mi dosc zimno. Najgorzej jest jednak kiedy sie siedzi przed kompem