Witam Was !!

Chce schudnąć. Czuję się źle w swoim ciele, choć to tylko jakieś 5 zbędnych kg. Denerwuje mnie rozmieszczenie tłuszczu, ponieważ oprócz naturalnych kobiecych "krągłości" (niestety nie chodzi mi bynajmniej o biust ) mam też spory brzuch, który prześladuje mnie odkąd pamiętam.

Mam 19 lat, 167 cm wzrostu i właśnie dostałam się na studia. Zmiana otoczenia niesie ze sobą chęć dobrego wyglądu, prezentowania się. Więc coś trzeba ze sobą zrobić

3 dni spędziłam na szukaniu sukienki na wesele ale w żadnej nie czuję się dobrze. Wkurzają mnie moje szerokie biodra i jestem coraz bardziej zdesperowana. A wesele już 25 sierpnia. Dobrze, że nie moje

Pomyślałam, że napisze tutaj swoje wymiary, żebyście wiedziały o jakie "dysproporcje" mi chodzi

łydka 33 cm
udo 57 cm
biodra 95 cm
biust 87 cm
pas 87 cm ;(
talia 72 cm

Myślę, że będe stosować dietę punktową, ponieważ słyszałam o niej wiele dobrego. Postaram się nie jesc chleba choć bardzo go lubie. Ograniczam od jutra słodycze i ciasta. Postaram sie 2 razy w tygodniu być na basenie i spróbuje ostać się na jakiś aerobik. No i ćwiczenia domowe Mam ogromny problem z nie jedzeniem słodyczy, z którym nie potrafie sobie poradzić Macie jakieś pomysły ?? Za wszelkie rady będę wdzięczna

Pozdrawiam