-
Nooo świetnie, że waga znów poszła w dół, też lubiłam ten diabelski wynik :wink:
uważan na te nogę! I też podziwiam, że możesz biegać, jak masz @, ja zawsze sobie odpuszczałam, po tym jak kiedyś było mi słabo podczas biegu w 1 dzień @. No ale każdy organizm jest inny, jeśli Tobie to służy, to śmigaj :D
-
-
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ss-3550997.jpg
Selva, no to skoro tak Ci się podobał, to wkleję Ci tym razem więcej :wink:
podziwiam, ja w czasie @ raczej do leżenia pod kocykiem się nadaję, a nie do jakiejkolwiek aktywności ruchowej :roll:
brawo za piękny, czarci wynik ważonka :D :!: muszę Cię gonić, bo mi został jeszcze kilogram z kawałeczkiem do osiągnięcia takiego wyniku :wink:
pozdrawiam ciepło :D
-
Gosia, gratuluję :P
Ja z takiej właśnie iście demonicznej wagi startowałam :lol: hehe, trzy szósteczki :lol:
-
Dzięki dziewczyny za miłe słowa.
Asq - kwestia czasu, też się z tą '80'tką nie urodziłam
Anise - no to był niecały kilogram, takie -0,8. Ale cieszy, bo z jedzeniem się nie ograniczam jakoś bardzo, i czuję, że powoli wypracowuje się jakaś taka średnia 'ile mogę'.
Meeeg - dokładnie, każdy jest inny i co innego mu służy
Bike - piękne. Mam nadzieję, że w ten weekend już własnoręcznie coś wykoszę.
Kasia - ja mam nadzieję, że długo się z nią nie będę obnosić.
Dzisiejsze jedzenie:
S: kefir z otrębami, łatkami owsianymi i cynamonem, kawa z mlekiem
II S: grahamka z sałatą, rzodkiewkami i camembertem, pomidor, ogórek małosolny
O: pół marynowanego pieczonego kurzego cycka, surówka z marchwi i jabłka, fasolka szparagowa
K: brązowy ryż z 'frutti di mare'
w międzyczasie: jabłko
Ruch: 80 minut biegania
W ogóle mam dziś świetny humor. Spodnie zaczynają mi wisieć na tyłku na tyle, że chłop się zaczął dyskretnie :wink: dopytywać, czy ja to teraz taki sobie styl wymyśliłam, że wszystko ma na mnie wisieć.
Coś czuję, że już nie za długo do starych ciuchów będę mogła wrócić. A cieszę się na to, jak na nowe.
-
witaj selva19
no wątek od ktorego optymizmem wieje!
świetnie...bieganie w czasie @ rewelka tzn ja bym nie mogła ale podziwiam :)
gratuluje za spadek wagi ..jak na razie marze o takiej wadze...
aham ile Ci dało bieganie ile cm spadło? i jak juz długo biegasz i od jakich dystansow zaczynałas?
-
Ośmiorniczko - ja się nie mierzyłam w chwili największego zapasienia. Waga była wystarczającym szokiem :? .
Biegam od... 25 lat z paroma kilkumiesięcznymi przerwami, także szczerze mówiąc nie pamiętam dokładnie, jakie były początki. Kojarzą mi się z ostrym wyciskiem szkoły sportowej. Ale bardzo dużo możesz wyczytać na temat rozpoczęcia i kontynuowania 'treningu biegowego' w książkach niejakiego p. Skarżyńskiego. Zdaje się, że jest nawet jego strona www.skarzynski.pl. Dokładne namiary znajdziesz na pewno w wątku u AleXL.
-
Tak sie zastanawiam, pol cycka to polowka z podwojnego czy polowka z z polowki. Jezeli to jest druga wersja, to teraz wiem dlaczego Ci waga spada.
... jak to sie stalo, ze mnie nic takiego jak bieganie po szkole sportowej nie zostalo? :? Mialas jakis specjalny profil, czy specjalnosc nie (mam nadzieje ze wiesz o co pytam, cos mi slow brakuje).
-
Anise, to połówka z podwójnego, dokładniej ok. 22-25 dkg mięcha.
A wylądowałam na 5boju, choć szermierkę uważam za zgrozę, a w koniach też żadna ze mnie była rewelacja.
-
... a to przepraszam i zwracam honor. Polowka z podwojnej to dobra porcja i tak trzymaj.
Czas ucieka... teraz juz piata u mnie, u Ciebie jedenasta... Nie wiem o ktorej idziesz spac, ale juz teraz zycze Ci kolorowych snow i spij dobrze. Tez zeby to Twoje dobre samopoczucie nie zniknelo dlugo, dlugo i w ogole tak naprawde.
:D