No to dziś:

Śniadanie:
2 kromki ciemnego chleba z szynką 200

Obiad:
jogurt naturalny z otrębami 200
2 kromki ciemnego cheba z serem żółtym i szynką 300

Podwieczorek:
10 śliwek 100

Kolacja:
trochę pestek z dyni 100
szynka 100
jabłko 80

Razem: ok. 1080

Jeszcze zjadłam parę łyżeczek jakiegoś tam serka i chyba za te pestki sobie mało policzyłam, więc do 1200 może i doleciało :P Ale to tak akurat

Z ruchu dziś w pracy mycie posadzek.. yhh. Ale za to jakieś 500 poszło :P No i konie Niecała godzinka stęp, kłus, 2 skoki.. ciepło to i galopu nie było.. i krótko, zleciało szybko, ale było bardzo przyjemnie dęba raz stanął, kilka bryków... Niecała godzina na rowerze, żeby do stajni dojechać no i godzinka pracy w sprzątaniu stajni. Jutro znów do pracy.. a w piątek stajnia i może jakiś teren dłuższy.. zobaczymy

asq25 taa, tak tez myślę, czy by 2 śniadania gdzieś nie wcisnąć, ale nie da rady :/ No cóż.. teraz chyba nie jest najgorzej.. bywały czasy kiedy jadłam tylko 2 razy
Buźka!

linunia hihi ani mi się śni pozbywać się Ciebie :*:*:* no i jak widać i dieta i wypad całkiem wyszły na plus, dziękuję za życzenia Zaraz lecę zobaczyć jak tam u Ciebie :P Buź!

symploke bo mnie się zawsze gruby plaster utnie, więc liczę więcej na zapas A na Festiwalu... dziękować Bogu za ten czas.. koncerty, klimat, ludzie, miłość, przyjaźń, uśmiechy, trampki( ).. jedna wielka rodzina A na Woodstocku jestem pewna, że nie było tak pięknie jak w tym roku na ryśkowym.. oh i AH

ninka86 hihi no jakoś się specjalnie nie przejęłam i dobrze bo czasem tak mam, że jak 5 kalorii przekroczę, to od razu mówię.. "dobra,od jutra..", po czym idę do lodówki.. Buźka!