hej dziewczyny..no jeszcze pół kilo i będzie siedemdziesiąt..mam nadzieję, że choć połowę tego uda mi się zrzucić do soboty..takie małe mini-cele sobie ustalam, oby było mi łatwiej, bo jak sobie powiem że jeszcze 8 kilo przynajmniej przede mną..to się wydaje takie trudne do osiągnięcia, a tak mam tylko 0,5 do zrzucenia do następnego tygodnia..to to przecież "pestka"
a teraz czas na relację:
16/04 środa
śniadanko: takie jak wczoraj
II śniadanko
- serek wiejski 3% tł.
obiadek
- talerz zupki
- "byczek" z kawałkiem bagietki razowej + surówka z kiszonej kapusty, jabłka, odrobiny cukru i oleju
kolacja:
- na pewno koktajl truskawkowy (90 kcal) i cosik jeszcze...jak poćwiczę to zdecyduję czy owocki czy też kanapka wasowa
*nakupiłam sporo różnych owocków dzisiaj więc mnie teraz do nich ciągnie...zatem chyba zdecyduję się na nie
a teraz czas na ćwiczenia
Zakładki