cześć Tusiaczku...co do krówek to poczekają jako specjalna nagroda..no powiedzmy że zjem sobie 2, a może nawet 3 takie sztuki gdy na wadze będzie 66..no to postanowione fajnie robić sobie takie postanowienia
a co do mojej figury...co do genetycznie zaprogramowanych kształtów to nie narzekam, gdyż zaokrąglam się tam gdzie trzeba, ale obecnie mam na sobie za dużo tłuszczyku..a chcę sobie kupić ładniutki dwu-częściowy strój na lato..zatem muszę pracować nad tłuszczykiem na boczkach, biodrach i brzuszku..a wiem z autopsji jak to wyglądało gdy 4 latka temu ważyłam 62...
a co do mojego samopoczucia to jest o niebo lepiej niż wczoraj...dziś 1 maja..nowy miesiąc..trzeba ustawić na tickerku nowe cele...
pomimo @ zważyłam się dzisiaj i jest 68,7 i z tą wagą startuję w maju...cel - 64,5
Zakładki