Witam z rana)))).
Szzerze powiedziawszy to chyba i ja zaczne stosowac ta dietke oczyszczajaca). Napewno nie zaszkodzi
).
Witam z rana)))).
Szzerze powiedziawszy to chyba i ja zaczne stosowac ta dietke oczyszczajaca). Napewno nie zaszkodzi
).
dietki oczyszczające lub krótkotrwałe głodówki są od tego by zregenerować organizmi poleca się je każdemu zdrowemu człowiekowi...podczas takiego postu organizm się wyzimnia, dlatego lepiej je robić kiedy klimat staje się cieplejszy...
ja raz na studiach zdecydowałam się na głodówkę...źle wybrałam..było zimno..po pierwszym dniu zasłabłam..i był koniec...pamiętam do dziś drożdżówkę którą kupiliśmy w drodze na uczelnię, bym cokolwiek zjadła..bo w domu nic nie miałam...tylko wodęa mój Tomek całe siedem dni wytrzymał...do dziś go podziwiam za wytrwałość....
ale tak ogólnie to szczeniaki wtedy byliśmy i trochę nieracjonalnie do tematu podeszliśmy...
dziś na wadze 64,4
dziś już planuję trochę poćwiczyć...ale nie angażując kolana..myślę że seria brzuszków byłaby wskazana...to dopiero dwa dni...a mi tak cholernie ćwiczeń brakuje, że aż się sama sobie dziwię...tiiiaaa..bo jak człowiek nie może, to dopiero mu się chce...
a dziś już zjadłam truskawki 300 g i 2 nektarynki
przygotowałam sobie jarzynkę z kapusty białej, papryki, marchewki, pomidorów, pietruszki...dodałam kilka pieczarek...pieczarki to prawie jak "warzywo" 90% to woda więc chyba mi nie zaszkodzą...i będę to podjadać jak zgłodnieję...
Tutaj jestem: Pamiętnik effie vel nomorejojo- Grupy Wsparcia Dieta.pl
Na diecie od 27 /10/2014
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
Dzień 7/40
Zastanawiałam się nad tym od wczoraj i myślę, że już wystarczy tych dni warzywno-owocowych. Przechodzę dziś zatem do zaleceń z dnia 9-tego. Może im szybciej wprowadzę do diety inne składniki, tym lepiej moje rany będą się goić. Bo na pewno brakuje mi białka.
Zatem postanowione: dziś dzień 6 (ale jak 9).
Co do wczorajszego treningu to zakończyło się na 30 minutach z hula-hop i 15 minutowym programie na brzuch. Miał być też program na ramiona, rozpoczęłam go ale przy pierwszym podniesieniu ciężarków złapał mnie skurcz w bicepsie…w tej poszkodowanej ręce. Więc odpuściłam…Ogółem zaliczone 45 minut aktywności.
Co do efektu oczyszczającego to w moich wymiarach chyba nic się nie zmieniło…co więcej brzuch mam bardziej nadęty…moim zdaniem to wynik dużej ilości błonnika. A na wadze 64,4...Zatem spadek na wadze w wyniku 5-dniowego oczyszczania jest rzędu 0,8 kg.
Tutaj jestem: Pamiętnik effie vel nomorejojo- Grupy Wsparcia Dieta.pl
Na diecie od 27 /10/2014
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
Dzień 8/40
Wczoraj zjadłam więcej niż powinnam
a dziś odpoczywam, oglądam CSI Miami, przeglądam internet i czekam na wieczorny finał
Tutaj jestem: Pamiętnik effie vel nomorejojo- Grupy Wsparcia Dieta.pl
Na diecie od 27 /10/2014
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
CSI Miami...mmmm uwielbiam...zresztą inne teżod czwartku obejrzałam prawie 20 odcinków...obłęd..he he.. na ciele za to jest lepiej i lepiej.. jestem pełna nadziei na regularny powrót do moich kochanych ćwiczeń...od jutra...kolano oczywiście trzeba chronić, ale to już raczej kwestia ogromnego siniaka a kostki są w porządku...
life is beautiful
Tutaj jestem: Pamiętnik effie vel nomorejojo- Grupy Wsparcia Dieta.pl
Na diecie od 27 /10/2014
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
Pieknie ci idzie![]()
Jak juz pisalam u mnie - gdybym miala mozg zamiast waty to tez bym byla taka szczupla jak tyZabieram sie za siebie, mam nadzieje, z ebedziesz ze mna
Buziole w czolko no dobranoc :*
hej nicoletia..już cię odwiedziłam..i jeszcze raz witam z powrotem w naszym gronie
tickerek wskazuje że jeszcze 31 dni dietkowania pozostało...ehhh czemu mi tak źle idzie...od wczoraj..a dziś już loda zjadłam...a może wypiszę co już zjadłam
- 60 g płatków fitness, jogurt aktivia - 320 kcal
- leczo z bułeczką małą - 400 kcal
- brzoskwinia, winogrona - 150 kcal
- lód w czekoladzie ? z 300 mu dam
więc już gdzieś mam 1200 kcal zjedzonych..a mamy kwadrans po piątej...eh no szkoda gadać..cały dzień jestem zdenerwowana...z innych powodów, ale to mnie rozwala...jakieś emocjonalne rozterki...idę się nad sobą zastanowić...
Tutaj jestem: Pamiętnik effie vel nomorejojo- Grupy Wsparcia Dieta.pl
Na diecie od 27 /10/2014
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
Moze lepiej wywal z siebie to co ci na watrobie lezy, a noz bedzie lepiej... mi wczoraj pomoglo
Dzień 10/40
i już 1.lipca..ależ ten czas leci..
a to moje dzisiejsze menu
śniadanko (360 kcal)
- musli czekoladowe 30 g
- maślanka cytrynowa 300 ml
- banan 120 g
II śniadanko (140 kcal)
- brzoskwinia
- kiść winogron
obiad (350 kcal)
- kasza jęczmienna (1/3 woreczka) z sosem pieczarkowym, bez żadnego tłuszczu
(sos pieczarkowy: pieczarki, cebulka, kostka grzybowa, pietruszka zielona, 2 łyżki śmietany 9%, łyżeczka mąki, woda - dla mnie będzie ok. 1/3 całości co daje ok. 50-60 kcal)
- kalafior 300 g
- jajko sadzone na wodzie
kolacja (150 kcal)
- kromeczka chleba graham z serkiem almette i papryką
a na wadze ponownie 65,2...ehh..dobrze że nie więcej..aż mi wstyd przed samą sobą...ale się przyznaję..30 dni zostało=5 tygodni...30 dni walki o 60-tkę
Myślę że to idealny dzień na wzięcie się w garść i rozpoczęcie ostatecznej kuracji odchudzającej...jeszcze tylko miesiąc i będę miała to z głowy he he wiadomo że to nie tak do końca ale jak to brzmi
...jeszcze tylko miesiąc...
Tutaj jestem: Pamiętnik effie vel nomorejojo- Grupy Wsparcia Dieta.pl
Na diecie od 27 /10/2014
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
Ehh wiem co czujesz. Najgorsze, ze za miesiac powiesz, ze nadal jestes gruba. Ja to nazywam kompleksem anorektyczki![]()
Z drugiej strony co to jest miesiacPomysl ile juz przeszlas, jeszcze chwilka i zobaczysz piateczke. U mnie to w ogole inna bajka bo ja siebie z waga wyzsza niz 54 kg nie widze chyba, ze ladnie wymodeluje cialo w co watpie.
A sukienke slubna chce miec w rozmiarze XS bo takie najladniej leza na modelkach![]()
Zakładki