Wątek: kiedys nadejdzie zwyciestwo!

Monic niedlugo sie przekonasz jak to jest wazyc 59kg. Fantastyczne uczucie. Przede mna jeszcze dluga droga, ale Tobie to sie uda juz niedlugo... zobaczysz

tequilla jeszcze dlugooo droga przede mna ;//
niby 3 kg, ale strasznie wolno mi sie chudnie ;/


dzis jedzonko
sniadanko omlecik
II sniadanko glowka kalafiora
obiadek miseczka pomidorowki z makaronem
kolacja a teraz chrupie sobie marchewki ;] skrobalam 5 sztuk i tak sobie chrupie, mam nadzieje ze na kolacje juz nic nie zjem

bo tak wlasnie jest ze te ostatnie kilogramy ida najciezej..wiem to po sobie:P

ale damy rade :P:P

Ale malutko zjadlas. Ale skoro glodna nie jestes to ok
Pojda szybciej niz myslisz. Najszybciej ida jak sie o nich nie mysli i nie wazy codziennie. Zajmij sie codziennymi sprawami a nawet nie zauwazysz kiedy schudniesz.

tequilla wcale nie tak malutko, kalafior byl duzyy i macrhewki tez byyl spore )
asq25,tequilla dokladnie te ostanie g sa njatrudniejsze, dlatego trzeba nmiec idealna dietke i duzo cwiczyc a ja ostatnio strasznie zle jem i malo cwicze, ale wkoncu trzeba sie wziasc za siebie!!

ehhh i znow wszamilam na wieczor nagprogramowe jedzonko

ja pitoleee wrrrrrr

Ojej.. a co zjadłaś? Może nie było tak źle...?
No ostatnie jest najciężej, mnie też jak cokolwiek spadnie to się cieszę jak głupia, ale już coraz ciężej.
Ale damy rade, prawda??

no to spoko Monia jak ci wystarczy spojrzec w lustro ja to nawet w nie nie moge popatrzyc bo zalamka na miejscu

miłego dzionka

Monis glowa do gory!!

ostatnie kilogramy zrzuca sie najgorzej mnie sie zreszta kazdy zrzuca ciezko za duzo juz tych diet i z kazda nastepna coraz gorzej ale nic trudno trzeba walczyc milego wieczorka:*