Dzisiaj całkiem miło
Pożywne śniadanko, pyszna zupka na obiad, kolacja musli, w międzyczasie owocki.
Gdybym nie zjadła loda, nie dobiłabym do 1000
Ale obiecałam sobie, że to jednorazowe, nie mogę przecież dobijać kalorii śmieciami
Orbitrek planowo 30 minut (wreszcie się udało) i muszę przyznać, że mniej się męczę
Do tego 8 ABS i chwila hula hopa, na razie jeszcze nie umiem kręcić
Motywacja we mnie wzrasta, muszę być szczuplutka do przyszłego roku
Zakładki