Strona 9 z 37 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 81 do 90 z 361

Wątek: Chudnę. ! bez zaburzeń!

  1. #81
    aleksandzia Guest

    Domyślnie

    Dzisiaj całkiem miło
    Pożywne śniadanko, pyszna zupka na obiad, kolacja musli, w międzyczasie owocki.
    Gdybym nie zjadła loda, nie dobiłabym do 1000
    Ale obiecałam sobie, że to jednorazowe, nie mogę przecież dobijać kalorii śmieciami

    Orbitrek planowo 30 minut (wreszcie się udało) i muszę przyznać, że mniej się męczę
    Do tego 8 ABS i chwila hula hopa, na razie jeszcze nie umiem kręcić

    Motywacja we mnie wzrasta, muszę być szczuplutka do przyszłego roku

  2. #82
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Brawo! Widzę, że radzisz sobie naprawdę wzorowo :P

    Trzymaj sie swojego planu, a na pewno osiągniesz swój cel!

    A jak mija dzisiejszy dzionek?
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  3. #83
    aleksandzia Guest

    Domyślnie

    Dziś waga 61,5 z przeskokami na 61. Czyli jest jakoś pomiędzy, ale waga nie umie sobie z tym poradzić

    Dziś znów wszystko planowo, 30 minut orbitreka, porządne śniadanko i troszkę lżejsze drugie. Dziś uda się 1000 kcal bez słodyczy
    Nawet nieszczególnie mam na nie ochotę

    Wysłałam siostrze swoje zdjęcia, powiedziała
    "Brzuch masz fajny, ale uda..."

    Wiem, cholera Pracuję nad udami i boczkami. Moja największa zmora.

    Przestawiłam ticker. Próbuję do 50 kg, później się zobaczy

    Pełna optymizmu

  4. #84
    Awatar lili213
    lili213 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2005
    Mieszka w
    Częstochowa
    Posty
    1,722

    Domyślnie

    Uda to też moja zmora i też nad nimi pracuję! Damy radę - "uda" nam się, he he

    Zazdroszczę optymizmu... U mnie dziś tak średnio...
    Biegam

    Jestem tutaj: Zapiski Lili.


  5. #85
    aleksandzia Guest

    Domyślnie

    Obiadek za mną

    Pieczona rybka z kalafiorem. Ależ sobie dziś dogodziłam

    Dochodzę do wniosku, że zdrowe jedzenie wcale nie jest złe. Poprawiła mi się cera, nie czuję się ociężała, jak po "normalnych" posiłkach i widzę, że fast foody wcale nie smakowały dobrze. Może to głupie, bo na diecie jestem krótko, ale teraz warzywka i chude mięsko smakują mi bardziej, niż kotlet z patelni czy yufka. Pewnie będę miała jeszcze mnóstwo załamań typu "czekolada albo śmierć", ale jak dotąd udaje mi się to pohamować.

    Zaczynam NAPRAWDĘ wierzyć, że mi się uda

  6. #86
    miszu jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie :)

    Dzięki za radę, zagrzewam do walki...może przetrawię kolesia hehehe
    Pozdrawiam i sukcesów))

  7. #87
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Tak sie zastanawiam....kiedy przypada ten dzien, keidy wlozysz suknie marzen,ktora pokazuje sie na samym dole????.

  8. #88
    aleksandzia Guest

    Domyślnie

    Tak szczerze mówiąc, to ja też się nad tym zastanawiam
    Daty ślubu jeszcze nie mamy, bo ciągle nie wiemy, do kiedy uda nam się uzbierać pieniążki

    Ale będę miała minimum rok czasu, żeby dopasować się do wymarzonej sukni

  9. #89
    Boothia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-08-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Piekna ta suknia Powodzenia w przygotowaniach do slubu!! I ciala i calej reszty!

  10. #90
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Aleks tylko Ty sie przez cały rok nie odchudzaj
    bo będziesz takim szczypiorem,
    że Cię będzie mąż w noc poślubną musiał szukać w łóżku
    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

Strona 9 z 37 PierwszyPierwszy ... 7 8 9 10 11 19 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •