Wątek: To ile schudne do 18 lutego? Foto str 7,30,31, 83

Mania normanie :P mania wazenia... dobrze ze waga nie stoi u mnie w pokoju ani w lazience tylko w pokoju u rodzicow.. to zawsze rano nie mam jak sie wazyc bo pewnie bym tez sie uzaleznila... a wieczorem to ja nie chce sie wazyc.. bo musze byc przed jedzeniem, wysiusiana i bez jeansow.. one tez waza hehe .. teraz to chetnie bym sie w ogole nie wazyla, gdybym wiedziala ze waga bedzie wciaz taka sama i nie urosnie Ewelinko super ciesze sie bardzo ze tak znakomicie Ci idzie te gubienie kg nawet nie wiesz jak bardzo.. wiem jaka to radocha jak sie zmniejszaja cyferki na wadze no ale tak calkiem to nie gin.. zosta.. chociaz zeby odrobinke Ciebie bylo

Bijcie, krzyczcie! Kurde, a mialo tego nie byc! ;(;(;(;( Zjadlam dwa duzee kawalki ciasta z bita smietana, jednego cukierka czekoladowego i takiego lizaka czekoladowego Teraz to mam nawet powod, zeby sie nie wazyc
No ale z jednej strony bylo milo. Od rodzicow szefowej dostalam upominek: 2 pudelka cukierkow i 10 Euro... Nie chcialam wziac, ale wepchali. A najlepsze jest to, ze 89-letnia babcia szefowej tez o mnie pamietala i wyslala paczke dla dzieci, w ktorej tez ma byc cos dla mnie Milo
Ide cwiczyc niedlugo. Jutro dzien oczyszczania. Chociaz tez w to watpie, bo z kolezanka jedziemy na dyskoteke i pewnie jakis alkohol bedzie... Postaram sie oprzec pokusie. Z drugiej strony tak dawno sie nie bawilam...
katarinko A nasze sukienki byly identyczne, tyle ze z kolem wyjmowanym, ktorego ja nie wyjelam, a ta dziewczyna tak. Ale i tak wszyscy nauczyciele mowili, ze najladniej wygladalam Przeciez mogli tego wcale nie mowic, a mimo to chwalili Szczegolnie moj wychowawca, w-fista
boojeczko Nio malutka bardzo sie cieszyla, tym bardziej, ze rozowe pudelko Ulubiony kolor Felli Bylo swietnie. Az mi lezka sie zakrecila w oku na sama mysl, ze opuszcze te krolewny... Moje slodkie

oj no jej w koncu nic sie nie stało... widzialas jaki ja ostatanio mialam okres dziwny, zarlam duzo, ale cwiczylam... troche tam niby uwazalam przez kilka dni i znow jakas swiadoma wtopa ze slodkosciami a suwaczek mam rewelacyjny nawet dwa dni po urodzinach gdzie sie najadlam do bolu brzucha Ewelinko dobrze ze zjadlas te pysznosci powiedz sobie ze to bylo takie ehhh zadoscuczynienie za ten wysilek i zasopokoilas swoje kubki smakowe za slodkie .. teraz mozesz troche z dietka przycisnac nie martw sie... tylko pilnuj sie

oj Ewelinko...trudno było mineło..napewno waga nie skoczy nie wiadomo jak rpzez te pare grzeszkow...a powiedz dobre było? jesli tak to nie ma czego żałowac:P

Asiu o co Ty pytasz?? takie ciacho z bita smietana mialo byc niedobre hehe sama bym takie zjadla slodkie slodkie slodnie.. czemu slodycze nie moga miec tyle kalorii co warzywa

NotPerfectGirl ej czasami zdarza sie zgrzeszyc . naprawde. kazdemu sie to zdarza wiec sie nie przejmuj. rozumiem gdybys tak codziennie jadla to moglabys miec wyrzuty. ale nie jak raz na jakis czas. glowa do gory ;*

witaj slonko..widze ze za toba dnie pelne wrazen..urzodzinki, odwiedziny rodziny dzieciaczkow, prezenty...a co do slodkosci to moim zdaniem te kilka gryzow ktore zjadlas nic w wadze nie zmienią,zwlaszcza ze to byl maly incydent.....

waga pieknie schodzi na dol!!! tylko sie cieszysz...a i swieta coraz blizej!!! prezenty juz sa wiec teraz tylko czekac na samolot do Polski

zleci i bedziesz szczesliwa


buziaczki

oj tam
takie dni sa potrzebne,zeby uzmyslowic nam ,ze jestesmy jeszcze slabi
i nad czym musimy popracowac
;*

Ewelinko miłego dnia przyszłam zyczyc

Dzieki dziewczynki, mialyscie racje Zwazylam sie! Hahaha No ale waga ta sama: 61,9 kg. Mimo to dzisiaj dietka oczyszczajaca i same owoce i warzywa. Nie wiem, czy dzisiaj Was poodwiedzam, bo teraz jade na sprzatanka, potem lekcje odrobic i wieczorkiem chyba na ta impreze. Juz mi sie odechcialo isc, no ale zobaczymy...
Sciskam :*