nudno tu bez Ciebie
nudno tu bez Ciebie
hm... rzezywiscie jakos cicho bez Ciebie ale czekamy ! ciekzwe czy bedziesz miała sie czym pochwalic przez ten czas nieobecnosci
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Hej dziewczyny!
Na początku miało mnie tu nie być kilka dni z powodu braku komputera... Ale nie było mnie ponad tydzień, nie dlatego, że komputer tak długo do mnie nie wracał, ale dlatego że rozpadł mi się związek Półtora roku... I już tego nie ma Bardzo to przeżyłam... I oczywiście zaczęłam topić smutki w czekoladzie... Było mi wszystko jedno... Heh... I teraz aż boję się wejść na wagę... I nie wejdę na nią dopóki nie poczuję że schudłam. Heh tak mi źle Przez ostanie dni czuję się okropnie, nie mam chęci do niczego, nie mam chęci do życia... Ciągle tylko płaczę w poduszkę i jem... czekoladę... Dzisiaj stwierdziłam, że tak być nie może! Muszę wziąć się w garść! Muszę zacząć nowe życie, całkiem nowe! Dlatego wszystkimi siłami postaram się wrócić do diety. Muszę zająć się sobą. Na pewno będzie mi ciężko, bo nawet nie mam ochoty ćwiczyć, przez to wszytsko opuściłam już 2 treningi karate... Ale mam nadzieję, że się uda, że mi pomożecie jakoś stanąć na nogi. Zapewne przez jakiś czas nie będę umiała trzymać się moich postanowień z pierwszego postu, ale postaram się zachować limit kaloryczny 1500 kcal, tak na początek, bo wiem że do 1000-1200 nie byłabym w stanie teraz wrócić, bo silna wola mnie opuściła...
To tyle... Zaczynam jeszcze raz.
Pozdrawiam Was.
Tu jestem : Moja walka z ostatnimi kilogramami i modelowanie ciała
Moje fotki przed i po na 1 stronie
Kotek! Po pierwsze - ciesze sie ze wkoncu jestes!
Przykro mi kochana.. :*
Od razu mowie, ze nie chce tutaj rzucac zadnymi mowami pocieszającymi bo w sumie sama nie lubie jak mi ktos biadoli rzeczy durne lub oczywiste...
Ale najwazniejsze ze sama sobie powiedziałaś że czas sie wziąć w garść, że tu wróciłaś i coś postanowiłaś.
I zostaw tą czekolade! Wprawdzie to najlepsza rzecz jaka jest do jedzenia jesli chce sie zajeśc smutki ale... bez przesady :] Skoro juz cos postanowilas, to zostawiamy czekolade
Silna wolo wróć!
:*
A ja jestem tu Pasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
Dobra, jestem już na stałe. W poniedziałek zawaliłam dietę- było koło 2000 kca... Ale za to we wtorek poczułam nagły przypływ optymiznu, nie wiem jak, skąd, ale po prostu, nagle zaczełam czuć się dużo lepiej I we wtorek było 1200 kcal + trening karate, dzisiaj również 1200 kcal + 30 minut ćwiczeń
Mimo to że nadal jest mi źle, i wiem, że serce długo będzie mnie bolało, udało mi się wziąć się w garść Postanowiłam zacząć wszystko od nowa, a tym samym zafundować sobie totalną metamorfozę Po 1. Dieta, dieta, dieta- żeby w końcu być piękną po 2. W sobote idę do fryzjera, totalnie zmieniam uczesanie i robię sobie balejaż po 3. Zmiana stylu ubierania. Bo teraz nosze ciuchy z grubsza nijakie... A chcę poczuć się kobieco
To tyle. Lecę do Was
Tu jestem : Moja walka z ostatnimi kilogramami i modelowanie ciała
Moje fotki przed i po na 1 stronie
Mmmm metamorfoza... lubie to słowo =D
Super ze ci tak dobrze idzie, tlyko oby tak dalej! Trza sie 3mac =D
3 punkt mam całkiem podobny, czekam na efekty w rozmiarach i lece biegiem do sklepow =)
Milego dzionka
A ja jestem tu Pasiemy się =)
DUKAN
Faza I - od 17.08.2011r.: 67,6kg, koniec 21.08.2011r.: 64,3kg
Faza II - od 22.08.2011r.: 27.08.2011r - 63,3kg, 1.09.2011r - 62,7kg
witaj kochana....
no fakt 1.5 roku to długo... przykro mi...ale widocznie tak miało byc...widocznie kto inny jest Ci przeznaczony...:* tu tzreba czasu niestety zeby przestało bolec...
co do dietki no slicznie ze sie wziełas ..karate itd.. nio nio a czekolada przestaje istniec ok?
i świetny pomysł z ta metamorfoza!! naparwde popieram w 100%
i bardzo sie ciesze ze wróciłas
Cieszę się że wróciłaś ale przykro że w takich okolicznościach :* ale wydaje mi się tak jak asq25 że widocznie tak miało być a twoja druga połówka pewnie już gdzieś na ciebie czeka.
Świetnie, że udało ci się wziąć w garść i te zmiany które planujesz - SUPER!
Czekamy na fotki bo metamorfozie
sloneczko, moj zwiazek z facetem skonczyl sie po 4 latach, tak miala byc, teraz jestem szczesliwa z innym
Ty tez odnajdziesz swoaja prawdziwa druga polowke ))
Brawa na dietek i cwiczonka, dzielna z Ciebie dziewczynka.
Oczywiscie tez chetnie zobacze zdjecia po przemianie.
Trzymaj sie cieplutko i glowa do gory kochana.
Zakładki