Głos straciłam, bo... W sumie nie wiem :P Tak się stracił jakoś :P
fatti, Ty szalejesz z tą seją! Wiadomo, że im wcześniej, tym lepiej! Mi trochę choroba pokrzyżowała plany, ale tak czy siak, jak dobrze pójdzie to 2 tygodnie wolnego będzie.
Waga... No cóż... Stoi sobie w kącie i się kurzy A tak w ogóle to nie najgorzej :P
Na małym plusie, ale do zniesienia.
Odkryłam coś bardzo pocieszającego Moje ukochane m&m's wywołują u mnie niesamowity wysyp różnych różności na ramionach. Po prostu tragedia! Bluzeczka bez rękawów zakazana! Więc mam dodatkowy powód, żeby tego nie jeść...
Poza tym mam nowy cel, taki dość... życiowy i ważny (ślub :P ). Jest jeszcze sporo czasu, ale odchudzania nie można zostawiać na ostanią chwilę, prawda?
Zakładki