-
Witaj Kochana
Najważniejsze, że codziennie masz troszke ruchu zawsze to coś
Z kaloriami hm skoro nie masz czasu codziennie notować, to może planuj sobie jednodniowym dwudnniowym wyprzedzeniem jedzonko? W ten sposób też będziesz mogła się kontrolowac, moze nawet lepiej
Niech mobilizacja Cie nie opuszcza!! Dasz radę , my w Ciebie wierzymy!!!!
życze Ci udanego wtorku
-
wiem co to znaczy sie nie wysypiac i zakuwać po nocach, ale cóż życie to sztuka wyboru ja jednak wybieram sen a nie naukę
a co do dietki też miałam taki trzydniowy okres kiedy nie miałam czasu wchodzić na forum i zapisywać i sytuacja wydawała sie beznadziejna ale zobaczysz co nas nie zabije to wzmocni... jak ędziesz mieć więcej sił to wrócisz do diety z jeszcze większym zapałem niż jaki miałas na początku
-
Hej Kochana!
Jak Ci minął wtorek??Jak znajdziesz chwilke to prosimy o relacje
Miłej środy,
buziaki!!
-
Dziękuję wam kochane :*
Jutro ostatnie (jak na razie) teściki i dalej powinno być już nieco lżej ..
(do poniedziałku;/) Jestem naparwdę wściekła, że nie przywieźli mi jeszcze tej wagi !! Chyba będę musiała złożyć skargę na sprzedającego !! Miałam mieć ją dostarczoną kurierem 24 godziny po nadaniu paczki... Odkąd wysłałam pieniądze minął już tydzień
Trzeba było wykosztować się bardziej i kupić w sklepie
Dziś jeśli chodzi o dietę jest lepiej .. Nie liczyłam dokładnie kalorii, ale zupełnym maksimum będzie jakiś 1200 kcal, raczej mniej, ale zaokrąglam, w razie czego ;P
A od jutra zaczynam szczegółowe dietowe relacje w moim pamiętniku
Co zjadłam, kiedy i dlaczego
Trzymajcie się
-
Ja się trzymam, i trzymam za Ciebie kciuków wszytskie ile mam.
-
Witaj Kochana
No i gdzie te relacje
Mam nadzieje,że u Ciebei wszystko w prozadku
??Odezwij sie dobrze??
A jak sprawa z wagą? Dotarła już do Ciebie?
I jak dietka szła Ci przez te dni??
Miłego poniedziałku
buziaki!!!
-
No i wstyd się przyznać, z relacji jak widać nici ...
nie dam rady tu wpadać tak często... Ale jeśli chodzi o dietkę to chyba nie jest źle..A waga na szczęście (JUż) przyjechała
Dziś, jak się zważyłam zobaczyłam 65,8..:/ Nie jest dobrze, ale nie jest też najgorzej... Trochę się opuściłam ostatnimi czasy w brzuszkowaniu i skakaniu ale dziś za to zrobione 1000 skoków i 800 brzuszków (w tym większość skrętnych) żeby tochę nadrobić..
Dziś wyszło jakieś 1100 kcal więc nie jest najgorzej
Aaaa i do moich zmagań na stałe dołączyło stare hula - hop, bo słyszałam, że wiele osób chwali ćwiczenia z nim. Podobno kręcąc nim w talii ok 30 min dziennie, tracą całkiem sporo cm i z bioder i z talii 
Pozdrawiam was wszystkie i mam nadzieję, do szybszego zobaczenia niż ostatnio
-
Linunia, cudowna ta psinka !!! Kocham zwierzaki, a zwłaszcza takie rozkoszne szczeniaczki :*!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki