zmykam lulu![]()
za pare dni tickerki znikną a zastąpi je jakaś świąteczna fotka![]()
tak tak!czekamy z niecierpliwością
![]()
witajcie właśnie kończe jeść śniadanko i lece na uczelniefotke jakąś mikołajową nie moją bo aparat odmówił współpracy albo moze phonem poprosze kiedyś W nie po to phona z 2mega pixelowym aparatem kupiłam
dzisiaj jak wróce pieke ciasteczka
buziaczki![]()
zmykam plusku i w łóżku poczytam znów łapkę bo jutro jest jedyny przegląd preparatów przed styczniowymi 3 terminami![]()
kończyne górną zdaje 10.1 i tylko jutro mogę ją zobaczyć porąbane ;(
I termin głowy i szyi 7.1 boskoooo
styczeń to będzie jedna wielka masakra ale żeby zostać na tym stydiach muszę poswięcić święta ic ały styczeń na kucie na fulla
jutro zrobie sobie naukowy plan![]()
teraz zmykam =)
cóż za ciasteczka piekłaś ?
i nie przejmuj się tą biologią, zwłaszcza, że nikomu sie nie udało :* a styczeń,oj tak. Cały styczeń i początek lutego to u mnie też prawdziwy terror...prawie dzień w dzień egzamin,zaliczenie, no brrrr... i na serio w święta, a już na pewno w tej przerwie między swiętami a sylwestrem, trzeba będzie porządnie posiedzieć przy książkach...a i tak czarno to widzę...chyba za pozno się obudziłam...
![]()
ciasteczka mniam
beznadzieja zaliczaja od 5qrde ale co jest pełno takich stuknietych wykładowców!!!!
no sporo czasu musisz poświęcic na qcie, oj współczuje, ale co nikt nie obiecywał , ze będzie lekko1 rok jest najgorszy przyzwyczajasz sie i musisz sie utrzymac niby potem jest oki, ale nie sądze ,zawsze zdarzy się jakis 'wyjątkowy"profesorek ...
ja jestem juz na mgr i teraz zaocznie studiuje...nie polecam zaocznych (tak na marginesie, mam przyrównanie, bo byłam na dziennym licencjacie- a teraz pracuje takze tylko taka opcja mi pozostałą) nauki tez mam troche...
kawka
![]()
no to jest włąsnie 1 rok...kosza jak wlezie...ale kochana ...juz na 2 bedzie lepiej mowie Ci
własnie jakie ciasteczka?![]()
na medycynie na 4 roku koniec koszenia jestpierwsze 3 lata to horror
dzisiaj dietki nie ma bo : całą sekcja byliśmy na spagetti , potem ciasto na katedrze anatomii potem w domu piekłam serniko-makowca i zdobiłam ciasteczka
jutro jadę mamie kupic prezent a potem do W i coś zjemy, w nd planuje oczyszczajacą przedświateczna 1dniową głodówkęnie mam z takimi dnaimi problrmu i nie doskwierają mi jakies negatywne symptomy pewnie mamusia też sie przyłączy chociaż ona taka chudziutka
ateraz do ksiażek maszeruje
Zakładki