Wątek: wiosna puka do drzwi . . .przywitam ją szczuplutka :)

witajcie

zaraz siadam do książek niedawno wróciłam z uczelni i padam ale w pn kolos a we wt 2 kolejne wiec nie mam innego wyjścia niż kuć

nie mam czasu liczyć kcal wiec postanowiłąm sie ograniczać , liczyć na oko, nie przesadzać i powoli zrzucać więc to taka cicha dietka bedzie
do lcizenia wróce za jakis tydz może w lutym
nie śpieszy mi sie w oszałamiajacym tempie zrzucać te kg, narazie moim celem jest zobaczenie na wadze znów 53 kg, narazie nie wskakuje na wagę bo dzisiaj biore ostatnia tabletkę za 2-3dni @ więc po co się stresować

jak miło zobaczyćs tarych przyjaciół z dietkowego świata juz do Was lece

oj kochana to sily do nauki zycze:P:P

no ja tez juz tak nie zawsze dokaldnie licze kcal tlyko mniej wiecej:P bo fakt czasem brak czasu....

dobrze że zawsze mozna mieć 2 warunki ale 1 warunek = 1 kolos
mimo liczenia na oko mam zamiar zrzucić sadełko ;D

no i zrzucimy nie ma innej mozliwosci

na szpile z głowy umiem ok 80% materiału jeszcze prawie 3 dni wiec dopieszcze reszte zaraz biore sie za nauke na test i lulu bo zmeczona jestem

Sunny, widzę, ze ładnie Ci nauka idzie Gratuluję i podziwiam, bo u mnie tak dobrze nie ma :P

ojjjj pikenie CI idzie ta nauka:0

milego dnia

Nie ma dla mnie nic gorszego od nauki w piątkowy wieczór! A niestety wczoraj miałam to samo
Wyspałaś się, Kochana?
I na pewno nie będzie żadnego warunku!

dziewczynki uczyłąm się do 1 i padłam ale za to połowe pyt umiem tylko zeby sie powtórzyły a co z tego kucia wyniknie to się okaże po kolosach bo mam tego tyle żeby się udało wszytko zdać

nie wyspałąm sie bo jakiś gości przyszedł z gazowni wymieniać licznik o 7.30 i mnie obudził ale poleniuchowałam jeszcze chwilkę w łóżku

żeby waga znów wróciła do normy brakuje mi 0.5kg ale nie będę narazie się zmierzaćz wagą bo @ mam dostać za 2 dni

dzionek zaczeąłm od kromki małej chleba ciemnego ze zbożami pieczonego przez kumpele mamy z pracy i kromki razowca z pasztetem teraz kawa i do nauki siadam

babcia piecze dzisiaj pączki wiec skusze się na 1 ona jest mistrzynia pieczenia pączków ;D

oooo to dluuugo moj mozg o 22-23 sie wylacza jesli chodzi o nauke:P

ojjjj chelb domowy jest pyyyyszny moj tatko tez czaxsem piecze to wtedy moge do jesc i jesc...a sklepowe...rozne sa...:P