-
no kurde to nie dobrze ze wysłannik Cie nie nawiedził...ja sie musze rozmówic z Tym Mikołajem:P:P
no kochana ja naparwde jak czytam ze dziewyczny nie były 2 tygodnie w ubi albo tak jak Ty to jestem w szoku bo ja chodze 2-3 razy dziennie w ubi sie oprozniac... oj to moze sprobuj wypic kawe to podobno pomaga
-
ja nie mam problemów takowych poprostu od tych leków nie mogłam :D ale wipiłam kawki łyczek mocnej i wszytko wróciło do normy ;)
ja już po 2 śniadanku- mandarynkach
i obiadku- gołąbku w sosiku pomidorowym ;)
-
no to sie ciesze ze juz wporzadku:P hihih ale wiesz swoja droga nie moge dobie wyobrazac jak niektore dziewcyznki musza sie meczyc...
no gołabki mmmm tez bym zjadła chętnie...ale dzis jarzynkowa zupka:P i moze tato wyczaruje nalesniki:P
-
byłam u kolegi po testy z anatomii ten to ma siłe ma 25 lat skończył chemie i na medycynie ze mną jest :D tylko tak to olewa ;)
znów boli jak cholera :roll:
zastanawiam się co wszamać :D może danio mam do wyboru truskawke, brzoskwinke i jabuszkoz cynamonem z pieczywem ryżowym :D
ruchu co weekendowego nie będzie bo nie mogę :x
-
podjełam decyzje że zjem serek z ryżowym pieczywem :D
dzisiejsze menu wygląda następująco :- 2 kromki razowca z masmixem
- 4 małe i 2 duże mandarynki
- gołąbez z sosem pomidorowym
- danio truskawkowe
- 3 kromki ryżowego pieczywa czy jak to sie nazywa
- kawka 2w1
- herbaty winter time mm przepyszna jabłko,pomaracza,dzika róża cynamon polecam, potem jabuszko z miętą i 2 zwykłe i dużo wody
razem : 950 kcal
ruch : krótki sapcerek lekarz narazie zabronił mi wogóle sie ruszać
19 dzień bez słodyczy :!: nie wykluczam że może jak poczuje w next week ochote to sie skusze na coś ;) ale napewno w święta będę jadła ciasteczka piernikowe, czekoladowe i waniliowe w śmiesznych kształtach i ciasta ;)
mam nadzieje że osiągne swój cel
-
noooo dzien pieknie :) naparwde ...aha teraz sie musisz oszczedzac do co ruchu tak?:P
wiesz pewnie olewa dlatego ze juz jakis tam zawod ma hihih:P
-
pomyliłam sie dzisiaj jest 26 dzionek bez słodyczy :!:
bo w kalendarzu lookłam dokładniej ;) a zaczełam dietkę 12.11
mam się nie ruszać tzn wogóle nie powinnam tylko leżeć bo pecherzyk Graffa nie chce mi pęknac i stąd taki ból ;(
-
oooo toz to prawie miesiac bez slodyczy ...slicznie:)<brawo>:)
-
dzięki ;) wiem że po sylwku aż do walendynek znów będzie okres bez słodyczy ;)
-
hehehe ja jak pomysle o świetach to szczerze boje sie...takze pewnie po sylwku tez bede sie mocno trzymac hihihi:P
-
przecież nie możnadać się zwariować ;)
-
no wiem wiem ale wiesz dla mnie to beda pierwsze swieta gdzie bede starac sie w miare myslec co jem:P
-
no,gratuluje :) ja też trzymam sie bez słodyczy i to od...maja :twisted: do listopada całkowicie,teraz co jakiś czas pozwalam sobie na łyzeczkę miodu do serka,ale to chyba nie nalezy do słodyczy :P otręby granulowane chyba też nie? Jeśli nie,to jakoś sie bez nich obchodzę :) a jeśli zalicza się to do słodyczy to przynajmniej sa one zdrowe :)
a w święta może akurat słodyczy jeść nie będę ,ale na pewno dużo bakalii :twisted: nie wiem też czy na kutie się nie skuszę. no i na pewno będę szamać wszystkie inne potrawy niesłodyczowe, przy czym obiecałam sobie, że tego dnia nie myślę o kaloriach! :)
-
ja obiecałam sobie upiec moje kochana ciasteczka w kształcie świątecznych motywów ;) piernikowe, czekoladowe, kokosowe i waniliowe uwielbiam tak sobie siedzieć i je wcinać ;) i z tego nie zrezygnuje ;) pewnie mały kawałek miodownika i serniko-makowca też ale rozłoże to na cały długi okres bożo-narodzeniowo-noworoczny :D i pierogiii uwielbiam :D mniam :D mniam :D
w wigilie i 1 dzionek zwiększe limicik na taki bezstresowy potem będę wliczać w limit a przed sylwkiem zrobie sobie dzionek na wodzie samej dla oczyszczenia i po sylwku tez i powrót do dietki ;)
ale mi się smaczek zrobił :D
mam nadziej że jak w pn stane na wagę po tyg to spadnie w dół chociaż o 0.5 kg
-
I znowu u Ciebie smacznie! :wink:
Mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia, bo w końcu to poważne i na pewno bolesne sprawy :(
Z resztą i tak dzielnie sobie radzisz, jak zwykle :D
-
dziekuje =* narazie walcze z 40stopniową gorączką i bólem i łaciną i anatomią i biolą by sie przydało
-
Ojojooj!
To ja w takim razie chłodno ściskam, żeby tą temp. zbić :wink:
-
FrOZeN dzięki może pomoże :D teraz zmykam pod kołderkę i biore atlas w łapke
jeszcze mój W ma jakiś zły dzień i wyłączył phona ech faceci a mówią że alski są humorzaste :twisted:
-
Mi luby ostatnio o głowę obił, że jak mam humora to wyłączam phona a sam tak ostatnio zareagował, bo "nie miał ochoty na kontakt" :twisted: .
-
heh moj facet dzisiaj tez nie w humorze wiec moze dzisiaj jest jakas aura niesprzyjajaca ;) ale mysle ze to minie ...:) kuruj sie ladnie pod ta kolderka i wracaj do zdrowia :)
-
jak zatęskni to się odezwie ;) nie wiem wogóle czy takie słowo istnieje ;P
zmykam do antomii ;) do jutra =*
fatti dziękuje za wizyte
-
Dozo rankiem i powodzenia słoneczko :wink:
-
dzien dobry słonce:) i jak dzis zdrówko i anatomia?:P hihihi
-
dzień dobry :)
niedawno wstałam zaraz ide zrobić jakieś śniadanko :)
samopoczucie :?: lepiej troszke ;) anatomia na szpile rzeczy powtórzone tylko musze udosskonalić naczyniówkę ;)i zacząćkuć na test i dokuć na perfecta łacine bo ten kolos to przepustka na 2 semestr można mieć same strzały a z tego 3 i jest się na wygranej pozycji :D bo to z all materiału - deklinacje oprócz 3 tą zostawiłą nam na styczeń, koniungacje
postanowiłam że jak dzisiaj będę się anwet ok czuła to spokojnie pośmigam na rowerku ;) bo nic nie zaszkodzi :) a zawsze minimum 2 x w tyg śmigałam i dlatego waga spadała a teraz stoi bezczelna :twisted:
mój W mam nadzieje że ma lepszy humor ale on tak czasami reaguje jak za mną tęskni a od czw sie nie widzielismy a zobaczymy w pn bo u mnie zjazd rodzinny a ja nie mam siły za bardzo gdzieś wyjsć :roll: żeby nie było że go tłumacze o nie ;)
zmykam do Was :)
-
już po śniadanku były 2 kromeczki razowca z masmixem włozene do pieca masmix sie rozuścił i potem położyłam na tą ciepłą kromeczke serek hohland pomidorka i cebule :D ale serek się nie rozpuścił co zrobiłąm specjalnie ;) wyszło 230 kcal ;)
teraz siadam do książek :D
-
no kochana sniadanie to miałam pyyyyyyyyyyyyyyyysiaste az mi slinka pociekła jak czytałam hihihi:)
-
teraz czuje tylko cebulkę :D nie pamietam kiedy cos jadłąm z cebulą bo zawsze uczelnia a musiałabym pietruszke żuć żeby zneutralizować zapach :D wiec dzisiaj bezstresowo ją pochłonełam ;)
-
Hihi, u mnie był wczorej czosnek do obiadu z lubym i jeszcze wieczorem mama oczy w słup co to za zapachy ze mnie :lol: .
Sunnyy ty błagam cię zostaw ten rower póki co masz się oszczędzać - wczorej 40stopniowa gorączka a dzisiej chcesz pedałować, miej trochę szacunku do swojego ciała i do tego lekarza co kazał ci odpoczywać. I tak jesz grubo poniżej zapotrzebowania, schudniesz i bez ruchu :roll: .
Udanego naukowo dzionka uparciuchu :) .
-
hehehe a ja lubie cebule pod kazda postacia... na grillu gotowana i surowa:p ale masz racje zapach po surowej jest ...ciekawy hihihih:)
-
Grzybcio zobacze jak sie będę czuła :) to Ci moge obiecać
połowa powtarzania łąciny za mną zostały tylko strony i pare nie naumianych słówek
teraz robie sobie przerwe na mandarynki :D ale tata kupił jakieś małe zawsze jej 3-4 duże wiec wyjełąm sobie 8 małych mniam :D :D
-
postanowiłam po obserwacji mojego organizmu wliczać już coś słodkiego w limit bo mój organizm tego potrzebuje, często trzęsą mi sie łapki jest słabo zawsze tak miałam jak cukier mi spadał szczególnie że u mnie w rodzinie prawie wszyscy od strony mamy mają cukrzyce :roll:
-
może batoniki zbożowe fitness?
-
nooo takie batoniki powinny wystarczyc ...kalorii wiele nie maja a cukier sie podnie sie;*
-
ale ja nie lubie ich :P
jak wlicze czekoladkę jedną w limit to nic się nie stanie :D
-
ja polecam miód, suszone owoce, a z bardziej "słodyczowych" to chyba najzwyklejsza czekolada najzdrowsza :) ale jeśli z umiarem to w zasadzie na każdą słodkość możesz sobie pozwolić :)
-
wiec zjadłam 1 szt kinder chocolate :D i czuje sie bosko oczywiscie w limit wliczona :)
-
podsumowanie dzionka :
- 2 kromki razowca , masmix, serek hohland 2 plastry, pomidor, cebula
- mandarynki w sumie za cały dzień 8 małych
- gołąbek z sosem pomidorowym
- pół kubka zupy pieczarkowej sam wywa bez makaronu
- czekoladka
- kawka 2w1
Razem : 950 kcal
jednak wsiadłam na rower i powtarzajac łacine spaliłam 400 kcal
mam podły humor dlatego musiałam odreagować na rowerku W dalej milczy ech on musi tak raz na 3 miesiące około robićć :twisted:
-
A już myślałam, że wliczasz w dzienny limit całą czekoladę :lol:
No, oby Ci ten rower nie zaszkodził!
Ale wierzę w Twój zdrowy rozsądek.
-
Ekstremalnie mało białka :roll: .
-
Grzibcio ja nie umiem jeśc codziennie czegoś białkowego bo szybko mi sie przejada i mam wstręt ;) jem kiedy mam ochote czasami cały tydz jem same białkowe pyszności :D typu jogurty, serki sery itp :D