Mam podobnie. Też mi wszelkiego rodzaju białko szybko się nudzi.
Wersja do druku
Mam podobnie. Też mi wszelkiego rodzaju białko szybko się nudzi.
No jogurty akurat mają tyle białka co kot napłakał, tak samo serki do smarowania :wink: . Przynajmniej więcej mięcha i strączkowe jedz :wink:
ja wybredna jestem i mięso jem gdy naprawdę mam ochote i to zawsze jest smażona pierś z kurczaka i to sporadycznie :D w sumie mięcho mogłoby dla mnie nie istnieć ;)
łącina wg mnie naumiana jutro ją doszlifuje :D teraz czas na powtórkę nogi i zaczęcie wkuwania na test a biologia czeka i czekać będzie bo mam ją narazie gdzieś
no a ja lubie miesko ale tlyko drobiowe hihihih:P
no kurde kochana Ty sie tyle uczysz ze ja naparwde sie dziwie ze nie zawsze zdajesz....
ja w wiekszości przypadku oblewam :/ i to zawsze 1 szpilką 2 pkt jadną odp :/
no i to musi byc ból niestety:/ ehh a duzo ludzi oblewa?
80% roku ma 3 terminy z anatomii niektórym udało sie z testami i maja tylko szpile :lol: ja niestety nie należe do tych szczęśliwców ;(
narazie nauka do testu z nogi idzie na bok robie sobie notatke na ćw z bioli z parazytów :shock:
Z tego to akurat mam przygotowanie na ćwiczenie z mikrobiologii na wtorek :P
ja dopiero zaczynam tworzyć :D :D
Po raz kolejny czuję się przerażona tym, co tu czytam :P
A już szczególnie tym rozbieraniem na poszczególne części, czyli tą nogą do załatwienia :wink:
ide spać dziewczynki biola odbębniona :D
chciałąm jeszcze pokuć na test z nogi ale nie mam siły :roll:
dobranoc ;)
witajcie
waga dalej stoi ale jestem zła ani gram nie spadł w ciagu ostatnich 6ciu dni :cry: nie wiem czy nie zmienie celu do konca roku o mniejszy o 1kg :roll:
na śniadanie będzie kawałek piernika z kawą bo babcia upiekła ;)
Przecież przy takiej wadze już nie masz prawa być jakkowliek gruba :wink: . Trochę luzu - nawet ja będzie na końcu 2kg więcej niż planowałaś to świat się chyba nie zawali, no nie :wink: ?
Udanego naukowo dzionka :D
czesc :)
noto śniadanko masz pyyyyyyszne:)aż zazdroszcze:)prosze dzis sobie zrobić dziń luźniejszy od nauki:P
Grzybcio niby tak Kochana ale chciałąm wejść w jakiejś spodnie i zeby nie pękały mi na dupie a teraz nie daje rady :cry:
asq25 teraz powtórze łacine potem ide udobruchać W bo nie wiem co sie z nim dzieje potem powrót i do nauki , nie mogę sobie odpuścić bo to skończyłoby się kolejnym terminem w styczniu na to sobie już nie mogę pozwolić
śniadanko wyszło 317 kcla = piernik + kawka 2w1
nie przejmuj się wagą, ja też tak często miałam, że jednego tygodnia nie spadało nawet o gram,ale drugiego już zjeżdżało. Nie ważne w jakim tempie, ważne żeby spadało,a nigdy nie rosło ;)
wiem Kochane ;) ale to zawsze daje większego kopniaka mobilizujacego ;)
dziękuje że jesteście ;*
teraz pieszo, szybkim tempem ok 40min ide do W ja mu powiem co myśle o jego zachwowaniu :twisted: :roll:
Widzę bojowy nastrój! :wink:
Tylko tego W. swojego nie uszkodź :wink:
tylko spokojnie tam :P zeby sie chłopak nie zamknał w Sobie hihih:)
jak go zobaczyłam to szybko zamknął mi usta i ja jemu :D :D wytłumaczył i jest ok ;) poszliśmy kupić jego tatcie prezent imieninowy i kupiliśmy w takiej ramce podkowę na sianie z certyfikatem szczęściarza :D troszkie to kosztowało ale stwierdziliśmy że co tam :D
potem pochodziliśmy po sklepach przymierzałąm nawet bluzke ale jakoś wszytkie takie tunikowe są a mi z tunik to wyłącznie sweterki się podobają wiec nie kupiłam
u W jego mama chciałą wcisnać mi szrlotkę z lodami waniliowymi i bitą śmietaną więc zjadłam 2 łyżki tzn kesy i reste w wcisnełam :)
teraz czuje się taaaka syta nawet nie mam ochoty zjeść obiadu tzn surówki może potem :D
kupiłam sobie takie sweet dłuzsze skarpetki z żabką a wyżej serduszka i moja ukochaną czekoladę mleczna z goplany tzn ja władowałam do kosza a W zazpłacił :D
lookałąm prezent dla mamy ma imieniny w wigilie i kupie jej taki zestaw kosmetyków przeciwzmarszczkowych :D z aa lub garniera czyli cos dla ciała a dla duszy jakaś ksiażke
dzisiaj będzie ok 80-100 kcal ponad tysiaka ale za to spale na rowerku o te 100 kcal wiecej czyli 500 tzn takie mam plany :D
przyszedł kuzyn i mama sobiła tosty z serem, szynką, pieczarkami i tak mi się zachciało ze zjadłąm 2 ale były na jasnym pieczywie z tego wiecej wyjdzie o tyle kcal :D ale były pycha mmmm 8)
podsumowanko dzionka :
zjedzono :arrow: 1100 kcal <100 wiecej niż zakłąda limit ale już wcześniej pisałam dlaczego :) >
ruch :arrow: 500 kcal spalonych na rowerku w szybkim tempie ;) + 1.5h spacerek w średnio szybkim tempie
oooooooo 100 kcal wiecej i juz chcesz to palic...oj Ty wariatko:)
a jak udobruhałas W??
nie udobruchałam :D on mnie udobruchał ;) pokłucił sie z ojcem i nie chciał na mnie odreagowywać ale już nevermind
i spaliłam 100 wiecej na rowerku wiec mam czyste sumienie :D i uśmiech na twarzy
no to dobrze ze sie wszystko ładnie wyjasniło:P hihihih
też się ciesze ;)
znikam lookać ostatni odcinek gotowych na wszytko
czym jest to bonusowe 100kcal, no ale skoro dodatkowe spalanie ich oczyściło twoje sumienie to ok :) a ruch to zdrowie ;)
Ładnie Ci idzie :)
witajcie ;-)
Waga pokazała po kolejnym tyg walki spadek o -0.5 kg <jupi> :) bardzo sie ciesze że jednak ruszyła :D zmieniłam cel z 51.5 kg na 52 bardziej realny do końca roku :) chociaż marzy mi sie ten pierwotny :P
ide na śniadanko, lookne jeszcze w książki i zmykam na uczelnie :)
będę ok 21 :twisted:
Znowu mniej na wadze?
Doprawdy, to już zaczyna być nudne :P
Gratulacje!
Sliczna waga sunny. Napewno ci sie uda do konca roku, przeciez zawsze potrafilas dojsc do celu. Pozdriawiam
Sunnnyyy no moje gratulacje...widzisz jednak sie rusza waga:)
a jak poszło zaliczenie???
czyli, o ile dobrze wywnioskowałam, obecnie ważymy tyle samo kilosków ;) ale Ty jesteś troszkę wyższa :) Ja też sobie dałam cel do świąt 52,ale obawiam się , że i tyle nie osiągnę :( ale trudno, ile będzie tyle będzie. I tak zamierzam w styczniu dalej ciągnąć dietkę :)
witajcie ja tylko na chwile bo łacina i parazyty wzywają :(
czuje sie fatalnie gorączka bół głowy byłam u ginekologa i okazało sie ze dalej mi nie pękł i mam aż 12 pecherzykó zaczne brac tabsy anty żebyw szytko było ok i wiecie na co :D
mam zwolnienie z wf na poprzedni i ten tydz mam nadzieje że gościu uzna :roll:
z dietką było ok dzisiaj i dużo chodziłam aż nóżek nie czuje
jutro Was odwiedze znikam do ksiażek
Sunnnyyy to Ty odpoczywaj teraz głownie:( biedulka jestes naparwde:(( mam nadzieje ze tabsy pomoga....:p a facet z wfu musi uznac zwolnienie od lekarza ...nie ma wyboru:P
Gratuluje spadku wagi, a zarazem az zazdroszcze :D:D :twisted:
sliczna waga gratuluje i milego dnia zycze
witajcie
dziękuje dziewczynki :* też sie ciesze że waga spada :)
jestem taka zła :twisted: jak byłam w szpitalu pisali kosa z bioli a ja nie zdałam do niego 2ćw bo nioe było mnie dzisiaj tak mnie pytał że sorry szczegóły szczegulików i czemu nie umiem tak dokładnie ja że byłąm w szpitalu a on że czemu wcześniej nie powiedziałam i mam wróćić na miejce i nie pytał mnie z 2 ćw :( myślałąm ze mnie dopuści do wt przyszłego a musze dalej isć nawet szansy nie dał boże jakie on ma humory :/ myślałam że moze jakoś ulgowo mnie potraktuje ale to w pt sie okaże
łącina z tamtego tyg zdana :D dzisiaj kolejny kolos i nie był za ciekawy :/ musiałabym mieć wiele szczęścia żeby zdać ale wierze
zaraz ide kuć anatomie na ten test i szpile dopracować
dzisaij dietkowo ok :) ide Was odwiedzic :) może nawet wieczorkiem popedałuje :)
yyy nigdy lekarzem nie zostane :P
hehe na 4 roku to już sama przyejmość dtudiowania podobno :D już poobiadku makaron pełnoziarnisty + sps pudliszki słodko-kwaśny + troszke sera ;)
na razie na koncie ok 850 kcal za chwile akwa i 2 kostki czekolady a potem pewnie kolejna kawa :roll:
Aniołku po pierwsze gratuluje zdania kolosa z łaciny:) brawo....a reszta nie przejmuj sie ...bedzie dobrze:)
a jak dzis jedzonkowo?:)