o matko bosko!
Już 78,5 :O
nie za szybko? ja to tak chudnę ale na głodówce, chociaż z drugiej strony... często jest tak że jak się już zacznie chudnąć to waga leci jak szalona
ja na razie będę uzbrajać się w cierpliwość i silną wolę![]()
o matko bosko!
Już 78,5 :O
nie za szybko? ja to tak chudnę ale na głodówce, chociaż z drugiej strony... często jest tak że jak się już zacznie chudnąć to waga leci jak szalona
ja na razie będę uzbrajać się w cierpliwość i silną wolę![]()
ja to tak chudnę,ale tylko na weganizmie, nigdy przedtem tak szybko nie chudłam![]()
wiecie, kiedyś to było tak, że jak już chudłam ponad kilo tygodniowo, to czułam euforię, myślałam sobie: no, jak już tyle schudłam - więcej niz zamierzałam - to moge zjeść coś niedozwolonego, pocieszyć sie, wynagrodzić sobie trudy...i jadłam,. na poczatku troche, a potem,,,bez hamulców! no bo jak zaczynam jeśc, to prawie zawsze nie moge sie powstrzymać.
czytałam kiedys na anonimowych żarłokach o zapalnikach - w moim przypadku to działa jak najbardziej! więc wole trzymac sie z dala od czekolady, bo na 3 kostkach by sie nie skończyłoa całej tabliczki nie zamierzam wpierniczać, dodatkowe 550 kcal dla mojego organizmu to teraz byłby szok!!! potem już nic nie byłoby takie, jak teraz...
no, a tak nie na temat...to postanowiłam na razie nie ścinać włosówprzefarbuje tylko tak jak zamierzałam, już nie balsamikiem, tylko normalna farbą, żeby sie nie zmywała :P :P
no to idę coś zjeść i szykuje sie do wylotu![]()
Xixa ja teraz u Ciebie gratuluje
i powiem Ci, ze u mnie tez lepiej w ogole nie ruszac czegos slodkiego po pozniej bedzie kolejny kawalek i kolejny i katastrofa ;/![]()
![]()
alez ja nie mam ani długich, ani pieknych![]()
![]()
![]()
Zamieszczone przez XixaPaulaniunia
ze mna bylo to samo![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
wiesz, to nie jest smieszne![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
ja potrzebuje słuchawek, bo zwariuje, zanim dojade do pracy! albo jadąc z pracy...no zanudze sie, albo zdołuje...ja potrzebuje muzyki.
wiecie, może to wyda wam sie śmieszne, ale...ja jestem uzalezniona od muzykino oczywiscie, to jedno z najzdrowszych i najpiękniejszych uzależnień w moim zyciu, skoro nawet pomogło 3 razy na napady!!!!! ale...jak nie dostaję dawki muzyki, robie sie zła, rozdrażniona i mam dziwne mysli...o co chodzi?
no nie narzekam, jak mi sie dłuży czas, gdy czekam na autobus na przystanku, to w myślach nuce piosenki, bo ja odliczam czas nie na minuty, ale na piosenki - zwykle jedna ma 4 min, wiec...no ta,, chyba chora jestem![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
ja tez lubie muzyke jestem uzalezniona od rmffm
![]()
![]()
musze miec wlaczone bo za cicho jest
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
ja planuję zakup nowych słuchaweczek , tylko na tą stype czekam
tez lubię sobie słuchać muzyki, nie wiem co bym zrobiła bez mojego mp3 - a podczas biegania to już wogóle![]()
tylko że ja w kółko słucham tych samych piosenek :P, nie będe się chwalić jakichbo domniemam iż mam inne muzyczne gusta niż Ty Xixa
![]()
Zakładki