-
Ups...myslałąm,że 2 kg schudłaś a nie przytyłaś. Ale spokojnie... Masz naprawde zajebiste założenia w swojej ditce i [rzede wszytskim je realizujesz. Mi nie zawsze sie udaje... A Tobie idzie super. Kochana. wpadaj tu, zdawaj relacje a te 2 kg zrzucisz szybko. Trzymaj i za mnie kciuki. Jutro się ważę...
-
No i jednak się zważyłam. Asq, moja wyrocznio, rzeczywiście przytyłam 2 kg :P . Skąd wiedziałaś? Dziś rano waga pokazała 67,7 kg, myślałam że będzie gorzej. Wymiary jakoś specjalnie mi się nie pozmieniały. Czy to znaczy, że zawsze miałam taki gruby brzuch. Masakra, kiedyś wydawał mi się jakoś 'optycznie' mniejszy. No nic, trzeba kontynuować dietę a nie się zamartwiać . Mimo wszystko i tak jest lepiej niż przed ostatnią mobilizacją sił. Troszkę zeszło mi z nóg i brzucha. Troszkę. Ale zawsze coś Może do piątku nie będzie dramatycznie.
Jej, jak to fajnie posiedzieć czasem sobie w domu. Może momentami umiarkowanie nudno, ale za to można spokojnie zjeść śniadanie o 11 . Akurat należę do zwolenników późnych śniadań.
Na śniadanie fasolka, później jeszcze dopchałam się jabłkiem. No i obowiązkowo bio cla. Wyszło 350 kcal. Na obiad przewiduję smażone warzywa, później jogurt light, może trochę kiełków, kiwi, paluszki krabowe.... Zobaczymy jaki będzie wychodził bilans . Ostatnio nie chce mi się układać jadłospisu poprzedniego dnia, tylko jem na co mam ochotę w granicach 1000 kcal i oczywiście w rozsądnych odstępach między posiłkami. Daje oczekiwane efekty
Wieczorem obowiązkowo ćwiczenia. Ostatnio stwierdziłam, że moim problemem jest zbyt wolna przemiana materii, dlatego staram się ćwiczyć codziennie.
Tych dwóch kg zamierzam pozbyć się do końca tygodnia, bo raczej jestem 'spuchnięta' niż bogatsza w nowe zapasy długo gromadzonego tłuszczu . Więc powinno szybko polecieć.
Bunny, oczywiście, że będę trzymać kciuki! Koniecznie zważ się rano i natychmiast wpadaj na forum pochwalić się ile schudłaś . U mnie ważenie w piątek.
-
widzisz...Asia wie co sie tam kryje w tych kilopgramach hihih:0 nie no widzisz nie jest źle...to jest wszystko do odrobienia szybciutkiego
no wiesz co a nie myslałas o cwiczeniach rano ... ja np wole poćwiczyc rankiem czy przed poludniem bo mam po 1 wiecej enegrii na to a pozniej wieoczrem....-znajde 1000 wymowek hihih
na rpzyspieszenie przemiany polecam zielona herbate ja pije ok 1.5 l dziennie i napawrde wszystko u mnie jest na bum cyk cyk
sniadanko miałas pyyyysiate
buuzka
-
Hihihi, to może jeszcze mi powiesz kiedy będę ważyła 60 kg ?
Właśnie wolę wieczorne ćwiczenia bo:
wieczorem zawsze mam na nie czas
po porannych cały dzień chodzę głodna
jak zjem kolację o 18-19 i później zrobię się głodna to mam zajęcie, podczas którego nie myślę o jedzeniu i działa na mnie 'zapychająco'
Zawsze ćwiczyłam wieczorem i mi to odpowiada, więc niech tak zostanie
Ja jestem fanką pu erh, trochę się tego pije w ciągu dnia, na zmianę z dziką różą liptona. Oczywiście bez cukru, nie lubię herbaty z cukrem. Ewentualnie syrop, ale to tylko zbędne kcal.
Asq, jakiej firmy kupujesz zieloną herbatę? Ja mam w domu vitax, ale dla mnie smakuje troche jak chwasty :P
Od jakiegoś czasu chodzi za mną kawa z mlekiem wzmocniona malibu, ale nie dam się Btw wczoraj słyszałam, że wypicie na czczo kawy z mlekiem i zjedzenie godzinę później śniadania podkręca metabolizm. Ciekawe ile w tym prawdy...
-
Goo - nie chcę marudzić, ale jakoś jestem negatywnie nastawiona do diety 1000 - nie dość, że jestem na niej głodna, to jeszcze to jojo... Nie za szybko chcesz schudnąć?
Co do picia ja jestem największą fanką wody mineralnej niegazowanej. Do tego czasem herbatka pu-erh albo zielona. Chociaż nie powiem, ale bywa, że mam ochotę na różne niekoniecznie zdrowe napoje.
-
Bez obaw, znoszę ją całkiem dobrze. Trochę się obawiam, że jak w przyszły poniedziałek wrócę do szkoły do będę miała mały problem z jej utrzymaniem. Najwyżej będę jeść trochę więcej i zwiększę ilość ćwiczeń. No ale do tego momentu jeszcze trochę czasu, więc po co martwić się na zapas. W piątek albo sobotę może skuszę się na piwo, ale to też jeszcze się zobaczy. Też lubię niegazowaną wodę, ale nie w zimę. Ewentualnie tylko w szkole, w domu wolę napić się czegoś rozgrzewającego. Odnośnie niezbyt dietetycznych napojów to chodzi za mną kawa z mlekiem i malibu, ale nie dam się mimo że mam wszystko w domu :P
-
Dobrze, że ją dobrze znosisz. To że tak zadziała na mnie (jojem), to nie znaczy, że na Ciebie musi działać tak samo. Zresztą ja po diecie jakoś nie umiałam zapanowaćnad jedzeniem, więc to pewnie stąd to jojo. Trzymaj się dzielnie, życzę powodzenia i miłego wieczorku!
p.s. jak ja nie cierpię kawy i piwa :P
-
Tak się składa, że dziś też nad tym nie zapanowałam. Cały dzień wszystko było ok, o 16.30 zaczęłam sobie robić smażone warzywa na obiad. Po jedzeniu wpadłam na pomysł dokładniejszych oględzin butelki oleju. No i na etykietce napisano, że łyżka stołowa ma aż 90 kcal . A ja zawsze brałam tak na oko, może 3-4 łyżki, tak jak zalecają na opakowaniu mrożonki warzywnej. Mrożonka ma 250 kcal. Dodać te 4 łyżki wychodzi 610 kcal . Boże drogi, nigdy więcej. No i tak się tym zdołowałam, że skusiłam się na lody i na dwie łyżki miodu. Nikt tak pięknie nie umie łamać diety jak ja. Tak więc zamknęło się gdzieś w okolicach 1500-2000 kcal. Masakra. Już nic dzisiaj nie jem. Chyba wyciągnę ten swój skrzypiący stepper. Dawno go nie używałam, więc może przestał skrzypieć . No i postaram się spalić te swoje grzeszki. Nie raz zbijałam 1000 kcal podczas jednego treningu, więc może i teraz się uda.
Od jutra dalszy ciąg diety. Mam kapustę kiszoną, więc głównie na niej będę opierać jutrzejszy jadłospis.
-
No to faktycznie dużo ma ten olej. Dobrze, że ja tylko używam jednej łyżeczki do smażenia, no najwyżej 2. Ale mięsko i warzywka to i tak wolę chyba gotowane niż smażone. No może jedynie te schabowe. A z tym jedzeniem to i tak nie jest tak źle 1500-2000 to normalne jedzonko, więc się tak nie przejmuj.
-
Olej rzeczywiście ma dużo kalorii... Może spróbuj używać oliwy z oliwek - jest zdrowsza, albo sprobuj na patelni teflonowej, albo poprostu zrezygnuj ze smazenia i gotuj warzywka
Pozdrawiam, miłego wieczorku!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki