to ciekam ziabko :D
Wersja do druku
to ciekam ziabko :D
U mnie już było to odbicie, tak myślę :) :)
... bo ważyłam już 51,7 kg, a teraz już od jakiegoś czasu mam te swoje 52,5 kg, więc sytuacja opanowana :D :D :D
no tak jedzonko w domu to może troszke kg przysporzyc ale Ty na pewno sobie poradzisz :) jestem pewna ze za miesiąc zobaczę u Ciebie na suwaczku 6 :)
ja sie wcale nie dziwie, ze kilos w dol, mimo piwka itd...w koncu prawie 1000 minut ruchu w tygodniu :) :) :) :) To mozna sobie luzacko pozwolic na male conieco :)
Majuss a jaki Ty masz watek z poradami? czemu nic nie wiem? :roll:
corsus a w mojej stopce jest zaprosenie :D
Tagus - nio ruszam sie duzo to fakt Codziennie obowiazkowo 60 min
jak mi czegos brakuje do 60 ide polatac naokolo unterhofu Zboczenie jakies :P
autobusu dawno nie widzialam
wszedzie rower albo marszobieg
ale to dziala :D w koncu moje udzce sie troche ruszyly :D :D :D
do tego polecam wszystkim bambingtona
Frajda taka ze hej a ruch niesamowity
wtzwlaszcza na nozki :D
Marta, jesteś mistrzynią ruchowych minutek! :D
gratuluję kilograma w dół! u mnie 0,5 w górę...
bo mi sie we lbie przestawilo z tym ruchem
no i ktos .... chce mi sie nic a ten mnie wyciaga a to na rower a to na kosza
dobrze miec takiego ktosia
spadam pracowac co nie?
U mnie podobnie :P
Mamy teraz 2 rowery w domu: na starym jeździ mąż a na nowym ja :) :) i razem jeździmy na rolkach i to mąż mnie wciągnął w basen :lol: :lol:
No a do rowerka to ja go przekonałam :P
mój Miskiek tez mnie wyciąga na rower i basen :) Dobrze jest miec kogos kto motywuje :)
A co będziesz pracować :) wakacje są :)