Martuś dużo zdrówka Ci życzę :).
Weekend super... do powtórzenia... za jakiś czas... najlepiej w przyszłym roku :).
Wersja do druku
Martuś dużo zdrówka Ci życzę :).
Weekend super... do powtórzenia... za jakiś czas... najlepiej w przyszłym roku :).
Herbata
Woda
Kisiel
Herbata
Herbata
Woda
Znacie to?
To sie nazywa dieta :"Ratunku - co wyrabia moj zoladek"
UHHHHHHHHHHHH
A w pracy dzis do 19 - bo kurde dwom panom sie zachcialo cos wyczyniac pod moim oknem i ciagna ode mnie z biura prad... i ja musze czekac az skoncza zeby zwinac kabel i wszystko pozamykac
bosko
umieram
hej, Majeczko!
Super weekend, tylko szkoda, że Cię brzuszek boli. A historia z motylem świetna! Teraz będziesz lekka jak on, bo Cię motylek będzie pilnował :lol:
wybywam dziś na urlop do Polski na 3 tygodnie, będę gubić tłuszczyk w górach. Baw się dobrze! Buziaki! :*
UU to nieciekawie chyba Twój żołądek zrobił bunt. Znam to jak wszystko w jednym dniu nie dość że brzuch to jeszcze w pracy tyle czasu ale co tam Majuś dasz radę :) No i pamiętaj o zdjęciu bo m tu czekamy :P :)
Martuś jak się czujesz?
Ja właśnie piję wodę żurawinową.
Powiedz jak Ty ją rozcieńczasz?
Moja dieta dzis:
kawa z duzo mleka
kawa z duzo mleka
herbata
kisiel
herbata
kisiel
banan
herbata
pomiedzy woda woda woda
no :D
chociaz raz wzorowa dieta co nie :P
Dusku - ja biore na oko 2,3 lyzki i dopelniam szklanke woda i tak sobie to pijam (raz dodalam wodke - tez dobre bylo :P )
jak sie cuzje?? Jakby mi ktos zolad zamienil
Życzę dużo zdrówka! Mój żołądek często szaleje, więc wiem, jak to jest... Trzymaj się dzielnie.
Dzięki za dzisiejszy wpis u mnie, powstrzymałaś mnie przed obżarstwem :D
i jak się czujesz?? Mam nadzieję, że już lepiej ;) Mam pytanko może głupie :roll: ale ... skąd bierzesz te żurawinę?? to jest jakiś dżem czy co?? Bo chetnie bym spróbowała :)
no i jak tam Marta?
super weekend mialas :) bez kitu :D zazdroszcze tego reagge festiwalu :)
kiedy wkleisz zdjecia?
chyba Marta nie myslisz, ze to od makaronu :wink: wez jeszcze raz przeczytaj co jadlas, pilas ...no i palilas (marycha :wink: ) przez caly weekend.Cytat:
Zamieszczone przez Majussia
Ale fajnie, ze sie tak dobrze bawilas. Choc znajac ciebie to nie pierwszy i nie ostatni taki weekend :)
Witam wtorkowo
Nadal rewelacyjnie to ja sie nie czuje...
Nadal cos mi na tym zoladku jest
Tagotko - ja mysle ze to od tego spaghetti bo z nim cos nie tak bylo -- chyba szynka byla nieswieza.... naprawde cos bylo nie tak
Nieziemsko po nim wymiotowalam, zreszta Ktos czuje je tez do dzis
No i wypraszam sobie!! Ja marychy nie palilam - WOKOL MNIE palono :P :P :P
A ze nie ostatni taki weekend to sie wie no nie? ;)
Lilkus - buziaki slicznotko i nie smutkaj juz z nosem w jedzonku
Agatko - czuje sie srednio - dziekuje - a co do zurawiny to jest to 100% sok - taki jakby do rozcienczania - kupuje go w zielarskim - jest b drogi (1 l 50 zł) ale nie moze byc slodzony i rozcienczany
Trzeba kupic taki prawdziwy
Najlepiej pic 2 lyzki przed posilkiem
Ja rozpuszczam w szklance wody - albo w 1 l wody i biore na fitness
Corsi - no ten festiwal byl cudny
Zdjec dzis znow nie wzielam :( Ale wkleje obiecuje!!!!
Nio ok to ja idem teraz zrobic zele ktore musza potem sie godzine suszyc - a potem zdam raporty z wczoraj :D :D :D
Dobra
Raporcikow czas
:arrow: kisiel jablkowy slodka chwila
:arrow: kiesiel morelowy slodka chwila
:arrow: 2 tektury
:arrow: banan
:arrow: 2 kromki ciemnego chleba ze szprotka w pomidorach
:arrow: 1/2 piwka
:arrow: zjedzone 1000-1200 kcal :D mniej :D
:arrow: min 4 male posilki :D
:arrow: przynajmniej 60 min ruchu :( 20 min spacer
:arrow: 3- 4 herbaty ziolowe lub owocowe :D
:arrow: 1-2 litrow wody :D
:arrow: masaz cialka z balsamem :(
:arrow: dzien bez slodyczy :D
:arrow: dzien bez alkoholu :(
:arrow: magnez/kieselerde/witaminy na skore/blonnik/l-kartynina :D/:D/:D/:D/:D
:arrow: woda z żurawina :(
:arrow: Weider :( nie zaczelam znow
Nadal nie czuje sie najlepiej :(
Wlasnie wcinam fitelle z jogurtem ale cienko mi przechodzi przez gardlo
Najlepiej wchodzi mi ciepla herbata chociaz i po niej wczoraj wymiotowalam
UHHHHHH
Wczoraj tak jak wam mowilam musialam siedziec dlugo w pracy - po 19 dopiero wyszlam
Moja techniczna powiedziala mi cobym sobie dzis wyszla wczesniej ale nie moge bo puszczam dzis 4 zele
Ale chce sie urwac w piatek o 12 - bo przyjezdza moj kochany braciszek na caly weekend :D
Bedzie cudnie :D :D :D :D :D
Po pracy wywialo nas do sklepu na gigant zakupy - zapas wody jogurtow mleka warzyw i innych cudow na jakis czas zostal zakupiony
Zostal zakupiony tez klej do mojego nowego lustra :D :D :D
Potem bawilismy sie z Ktosiem w skrecanie szafek - chcielismy wszystkie ale tak nam duzo czasu zajela malutka komodeczka na biurko ze juz wiecej nie dalismy rady
Miala tyle szufladek i scianek ze bylo sporo zabawy z tym
Skrecilismy jeszcze tylko nowy stoliczek reszte zabawek zostawilismy na dzis :D :D :D
Porobie wam zdjecia metamorfozy mojego mieszkanka :D :D :D
Tymczasowo koncze sniadanie, poodwiedzam WAS i spadam porobotac - moze dzis wyjde o bardziej przyzwoitej porze bo chce Ktosiowi ugotowac zupe gulaszowa
A no i szafki czekaja (szafka i wieszak do kuchni ) :D
Martuś te kanapeczki ze szprotką to chyba nie był najlepszy pomysł :? :?
czesc Martku! melduje sie spowrotem!
widze, ze idzie ci niezle...tickerek calkiem sympatyczny!
co z weekendem, bo wyczytalam cos o bracie?
no ja też nie wiem czy te szprotki to był dobry pomysł ale mam mam nadzieję, że dziś poczujesz sie lepiej. Remoncik a włściwie przemeblowanie to fajna rzecz ja sie niedawno wyprowadziłam od rodziców i mam za sobą mały remont :) Tylko lustro czeka na powieszenie i półka i jakoś nie mogę sie za nią zabrać :D Coś mi sie wydaje, że Twoj klejny weekend będzie róznie szalony jak ten ;)
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
ps. NO I NA ZDJęCIA CZEKAMY:D
czesc
jedno jest pewne, weekend zadziałał jak przeczyszczająca :)
oby nie zostało Ci tak na stałe i mięso ze spaghetti nie było jakieś szczególnie zabakteriowane
Współczuję tego słabego samopoczucia ....
... i życzę jak najszybszej poprawy Martuś :wink:
Ufff zel leci
Mam 1,5 h przerwy
lubie bardzo blotowanie bialek - ale wlasnie za to czekanie nie lubie :P
no bo tak - przygotowanie zelu pierwszego - 45 min czekania na wyschniecie
drugi zel 30 min schniecia
potem puszczenie zelu 1,5 h
potem blotowanie kolejna godzina
i barwienie 20-30 min
w tym czasie nie wiem co ze soba robic
najczesciej jak idzie mi jeden zel to przygotowuje nastepny i juz mi schnie
ale jak potem blotuje to nie moge puszczac nastepnego bo mam jedna maszynke i do blotingu i do separacji
no wiec sie nudze :P albo na forum siedze
albo sie szlajam :D :D :D
W brzuchu poki co tylko fitella z jogurtem kupa wody i herbaty
Dusiu, Agatko
Moze rzeczywiscie te szprotki to nie byl najlepszy pomysl - ale glodni bylismy niesamowicie a to bylo najszybsze - zreszta w tamtej chwili poczulam sie jakby zoladek na nowo zaczal mi pracowac i poczulam glod
no ale dzis znow mdlosci, brak apetytu i czeste odwiedziny w toalecie
@ jest wiec ciaza wykluczona :P :P :P
Zatrulam sie czyms - albo jak to Tagottka napisala - przezarlam
MADZIA !!!!!!!!!!!! Wrocilas!!!!! Nioooooo moj braciszek przyjezdza - nie moglam tego odwolac bo bidactwo ma pierwszy urlop od paru lat i chce ten weekend spedzic ze mna :D :D :D jakze moglam mu odmowic?? Wybaczysz????????
Tickerek ladny?? Wlasnie nie ladny !!! bo bylo juz 71.2
Agatko - tez sie nie moge doczekac - mam nadzieje ze moje mieszkanko bedzie sliczne - bede Was na bierzaco informowac o postepach - zdjeciowo oczywiscie
A zdjecia z weekendu jutro powieszE :D
Aniu - no przeczyszczajaca ze hej - mam tylko nadzieje ze to minie
Kasiu - dzieki wielkie - dziwne to troche bo ja normalnie mam bardzo odporny zoladek :/
Matruś, wiesz ja cię straszać nie będę ;)... ale moja mama będąc ze mną w ciąży to @ też miała ;) :roll: :roll: :roll: :roll:
heh
musialabym byc wiatrozapylana :P
A to w takim razie sorry ;) :lol:
apropos problemow
czy ktos wie ile ma sie czasu na zaplacenie mandatu??
dostalam 200 zl jak wracalam z polski do niemiec
i choroba 6 punktow karnych
a teraz w kolonii zrobil mi radar zdjecie
szit.....
ale tu nie daja punktow tak latwo - raczej bardziej kasa....
hej Marta :)
skoncz juz z tym zyganiem co? ;)
a brat starszy czy mlodszy? mam nadzieje, ze bedziecie sie dobrze bawic ale nie bedzie takich konsekwencji jak po tym weekendzie :P ;)
Marta, a nie wypisali Ci na mandacie daty płatności? :roll: :roll: ... przecież muszą tam być jakieś wskazówki co do uregulowania :roll:
o shit KAsik - nawet nie spoojrzalam :P :P :P
Corsi - brat w moim wieku :D
nie nie - nie jestem blizniak tak jak ty
to moj brat cioteczny - o 1 miesiac i 4 dni mlodszy
ja 4 styczen on 8 luty
po prostu chowalismy sie razem gdy moja mama chorowala i ni wyobrazam sobie nazwac go kuzyn
to jest moj brat i koniec
zreszta ja chyba zawsze chcialam miec brata bo np do siostry meza nie mowie po imieniu ani szwagier tylko zawsze BRAT
:P
Wielki brat bo gruby sie zrobil niesamowicie
powiem wam cos
niedobrze mi :P
:lol: :lol: Sprawdź na mandacie :lol:
Znowu Ci niedobrze? :( ło jejku, może Ty rzeczywiście wiatropylna jesteś :lol: :lol:
Martuś i może stąd te "zachciewajki" np. szprotki w pomidorach ;)... ehhh mi też się zachciało... ale mam szlaban na gary ;)
sie zesta uczepily tych rybek!!
dorwalam w ruskim sklepie a dawno nie jadlam
naprzywozilam z poslki w oleju a zapomnialam w pomidorach!!!
nie bedziecie ciociami
nie bojcie sie
ide chyba zjesc banana albo cos cieplego
nie wiem - ide na menze :d
uczepiły sie, bo jak żygasz to sucharki ikleik a nie pomidory w szprotkach z konserwantami
Martuś my się NIE BOIMY :)
My by się cieszyły :D :D :D :D :D
Marta :D :D :D :D wiesz, że to różnie bywa 8) 8) 8) Może dziewczyny mają rację i to nie jest zatrucie :D :D :D :D Skocz no do nas na chwilkę i zerknij sobie jeszcze raz na to maleńkie cudo Grażki :lol: :lol: :lol: :lol:
To sie nie cieszcie
skad wiesz ze z konserwantami?
Orginalne! Rosyjskie! Rosjanie konserwantow nie potrzebuja
oni zakonserwowani od srodka ze hej
polazlam i sie objadlam
bylam glodna - znaczy bylo mi niedobrze ale strasznie chcialo mi sie czegos cieplego
do wyboru bylo spaghetti i kapusta z ryzem i wolowina
takie wielkie te porcje
bleee
to wzielam bulionowke kremu z pieczarek i wrzucilam sobie do tego mala miseczke gotowanego zielonego grroszku
najadlam sie jak bak - bylo cieple i dobre
ale to chyba nie byl najlepszy wybor :(
a i jeszcze tak dla smaka zjadlam lyzke kapusty pekinskiej z lyzeczka tzatzikow
teraz moj zoladek mowi do mnie nieciekawe rzeczy - ale nie jest mi tak bardzo niedobrze
moze jednak potrzebowalam czegos cieplego
ale chyba wroce do kleikow...
no i to mieszanie smaków.... :D :D :D pieczarkowa z groszkiem powiadasz to była :?: :?: :?: :lol: :lol: :lol: :lol:
Martuś może lepszy byłby taki cieniuśki rosołek bez kluseczek i sucharki.
Po co się tak męczyć :?
Dorcia - a wiesz ze nawet dobre w smaku :P
Dusia - skad ci ja rosolek z kluseczkami wytrzasne? Zjadlam co bylo - siedze dzis znow dlugo w robocie musialam zjesc cos cieplego
Ale mi brzuch teraz po garach daje :P
Martuś rosołek miałbyć BEZ KLUSECZEK.
Ale skoro krem pieczarkowy smakował to git :)
To znak że organ zaczął pomalusiu funkcjonować ;)Cytat:
Ale mi brzuch teraz po garach daje
łotczep ty sie od tego rosolu
no chyba ze mi
ugotujesz
zapakujesz
i DHL Express
ok???
Ok Martuś zamykam pysk :!: