Zycze milej wizyty u babci
Udanej wizyty u babci widze ze idzie ci naprawde piekanie
Ilka no raz lepiej raz gorzej ale staram sie nie przesadzac
np. dziś u babci zjadłam kawałek takiego piernika w czekoladzie pakowanego bo nie wypadało odmowic
ale mialo podane kalorycznosc na opakowaniu to sprawdzilam :P
to coś miało 180kcal....a potem zjadlam cieniutki paseczek tofiowca ale wszystko zważone wyliczone wiec chyba nie bedzie źle
katson a dziekuje choc ja tam generalnie sie nie odzywam bo babcia i tak mnie nie slucha :P
________________________
Dzis bedzie ok.1200kcal mimo tych słodkości
sniadanie
miseczka nesquickow z mlekiem 0,5%
2sniadanie
pomarancza
obiad
ziemniaki+pieczone udko z kurczaka+salatka z czerwonej kapusty
podwieczorek
piernik w polewie czekoladowej+kawałeczek tofiowca
kolacja
2kromki chleba sojowego + serek wiejski lekki
a z ruchu:
pocwiczyłam dzis 30min takei rózne rzeczy troche rozciagania, cwiczenia na brzuch itp.
pojezdze na rowerku 10km postaram sie zrobic
mam nadzieje ze waga zacznie spadac
milego wieczoru :*
No jak wliczone w limit to chyba nie bedzuie zle
Hejka ) widze ze nadal ladnie i konsekwentnie trzymasz sie limitu !!)
mysle ze jak zauwazylas ze brzuszek CI sie zmienil to faktycznie cos ruszylo tylko waga jest taka uparta jak i moja...ale musimy byc cierpliwe...nie ma sie co poddawac...
a wiec co z tym Harrym Potterem to moze nie jest glupi pomysl zeby namowic ministranta tylko ze pasowaloby sie najpierw faktycznie jakos dowiedziec czy on sie tez interesuje
pozdrawiam
1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!
tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915
fatti zrezygnowałam z tej imprezki z HP-stwierdziłam że skoro nie mam z kim iść to nie bede kombinować noi nie chce sie narzucać ministrantowi
co do limitów to.... wczoraj zjadłam jeszcze 2kawałki ciasta
wiec wyszło ok. 1800kcal
ale pojeździłam te 10km na rowerku co obiecałam wiec mam nadzieje ze mi sie nie odłoży zbytnio
dzis zwazyłam sie na babcinej wadze i tam ponoć 73kg
więc moze po prostu moja waga jest jakas dziwna :P
ilka no róznie z tymi moimi limitami bywa ale nie można sie załamywac :P nie?
___________________________
Dopiero co wstałam i nim śniadanie to zrobie 8minut abs na brzuch i troche twisterka
Głodna nie jestem póki co to moge sie troche pomeczyc
Potem sie wybieram do koscioła a po południu bedzie zjazd gosci no bo Dzien Babci sie zbliza ale jakos to przezyje
milej niedzieli wszystkim :*
a tak mi sie jakos skojarzyło teraz że mój wątek jest już pełnoletni
ma 18 stron hehe :P
Migotka no jasne ze grunt to sie nie zalamywac nie wolno sobie odpuscic
Ilka ależ ja sobie nie odpuszczam no moze czasem troszeczke :P
__________________________
dzis ok.1600kcal moze troche mniej bo babcia skusiła mnie na kawałek tofiowca wogole slodka ta kolacja ale reszta chyba niezle
sniadnaie
2kromki chleba sojowego z jajkiem na twardo i pomidorem+jogobella probiotyczna
2sniadanie
pomarancza+3lyzki surowki z kiszonej kapusty
obiad
pol talerza rosolu z makaronem
ziemniaki+gotowane udko z kurczaka+surowka z kiszonej kapusty marchwi i jablka
podwieczorek
bakuś biszkoptowy
kolacja
banan+miseczka nesquickow+kawałek tofiowca
ale za to powiem wam ze zrobiłam dzis filmik 8minut abs na brzuch i spociłam sie przy tym jak dziki kojot
pojeżdze tez troche na rowerku no z 10km sie postaram
Bylam w kosciele ale nie bylo ministranta pewnie gdzies pojechał na ferie... no coż trudno
dobranoc :*
ja ostatnio tez robie filmiki 8 minut ale dla mnie najtrudniejszy jest 8 minut buns !! no po prostu wysiadam hehe...ale jak zrobie go calego to przynajmniej czuje ze cos cwiczylam ....
pozycz mi chociaz jeden dzien wolnego ...bo ja juz nie wyrabiam czasowo z niczym a do moich ferii jeszcze jak stad do ameryki albo i dalej
1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!
tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915
Zakładki