Wiatm serdecznie

Wczoraj miałam ciężki dzień - zaliczenie z angielskiego. Udało się Zaliczyłam i to z niezłą oceną. Jestem naprawdę zadowolna. Jeszcze 3 zaliczenia i mam studia podyplomowe z głowy. Jeszcze dwa tygodnie i będę mogła odtrąbić koniec nauki Niestety ze względu na wyjazd na uczelnię dieta poległa i ruchu nie było.

Dziś już lepiej, mimo wyjazdu do Chorzowa. Raporcik za dziś:
1650 kcal
60 minut na rowerze

Mogłoby być lepiej, ale cóż Wyjazdy na uczelnię trochę mi tą dietkę podkopują...

Jutro znowu wyjazd i ciężki dzień.

Miłej niedzieli