Strona 5 z 14 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 134

Wątek: 12kg go!!!

  1. #41
    asiouek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    A teraz jeszcze szybciutko do raportu przystąpię:

    DZIEŃ 6.
    ŚNIADANIE 430 kcal Kanapki na słodko i słono
    II ŚNIADANIE 170 kcal Opakowanie kefiru naturalnego (150g), średnia gruszka (150g)
    OBIAD 460 kcal Sałatka z zielonej soczewicy i moreli
    PODWIECZOREK 140 kcal 2 średnie jabłka (300g)
    KOLACJA 300 kcal Papryka faszerowana kaszą gryczaną

    Moje odstępstwa: zamiast kefiru - pół szklanki mleka niskotłuszczowego
    do gruszki zjadłam sobie gryza banana i pół śliwki

    sałatkę przerobiłam sobie na zupę - do soczewicy dodałam cebulę i czosnek oraz przecier pomidorowy, natomiast morelę i pomidora odpuściłam, ale za to bez grama tłuszczu było i bardzo smacznie

    podwieczorku nie zjadłam, bo zbyt syta byłam

    teraz piekę sobie papryki, ale zjem chyba tylko jedną... dorzuciłam sobie do środka trochę pestek dyni i otrębów - chociaż te ostatnie to chyba aż tak mi potrzebne nie są, bo do kibelka latam "w tych celach" ze dwa razy dziennie...

    Przyznaję się z pokorą, że jak robiłam naleśniki dziecku na obiad, to podżarłam 5 łyżeczek serka waniliowego a jak gotowałam zupę dla rodzinki na jutro to zeżarłam dwa gryzy mięsa do zupy

    Nie żebym była głodna... po prostu tak mi ładnie zapachniało...

    Jak zwykle dużo herbaty - dziś zielona i mieszanka ziół relaksujących, trochę wody...

    Z ćwiczeń - sprzątanie domu i reperowanie roweru. Ale chyba się trochę późnym wieczorem spróbuję powyginać. Generalnie nie mogę się przeforsowywać, bo mam świeżą dyskopatię, ale znalazłam w moim poradniku dla osób z chorym kręgosłupem ćwiczenia, które mogę robić...

    Pozdrawiam Was serdecznie i idę jeść moje papryki (pozwoliłam sobie po 18tej, bo późno dziś wstałyśmy - koło 10, no i pewnie do co najmniej północy nie będę spać)

  2. #42
    nela22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Asiouku - jaki smakowity jadłospis, tyle różności A kolację to spokojnie możesz jeść najpóźniej 3 godziny przed snem, ale osobiście radzę tylko przed 20-21, wcale nie musi to być 18. Zwłaszcza jak się kładziesz koło północy, bo później w nocy łatwo głód może schwycić i jeszcze się coś podje nieplanowanego. A z tym podjadaniem przy gotowaniu to dobrze wiem jak to jest...

  3. #43
    Awatar Anise
    Anise jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-02-2007
    Mieszka w
    Buffalo
    Posty
    867

    Domyślnie

    A propos Cindy Crawford, pisza ze to na ostatnim zdjeciu wygladala w ten sposob rok temu. Dlatego ja wierze, ze pozbycie niechcianych kilogramow od razu pokaza jakie naprawde piekne jestesmy . W pewnym wieku zaniedbanie sie moze byc nieladne w skutkach (a paparazzi nie spia). Tak ze do dziela i nie ma lekko .

  4. #44
    caroline111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Asiouku no jadłospis pierwsza klasa
    jak tam niedziela ??

  5. #45
    asiouek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Niedzielne grzeszki:
    1. miseczka budyniu tiramisu na deser (ale na obiad za to jeno porcja ogórkowej)
    2. zamiast podwieczorku - szklanka mleka 3,5%
    3. kolacja późna: papryka z wczoraj + jajko z łyżeczką majonezu + śliwka

    Tak to jest, jak się u rodzinki spędza pół niedzieli - z kolacji rodzinnej udało mi się wywinąć, ale wróciłam do domu taaaaaaka głodna, że do papryki dorzuciłam sobie jajo i śliwkę.
    Tragedii nie ma, ale tylko dwa pierwsze posiłki zgodnie z planem, reszta trochę improwizowana, z racji tego, że dzień taki rodzinny ale kalorycznie i tak wyszło poniżej 1500

    NIE skusiłam się na:
    - naleśniki
    - miśki Haribo
    - drugą porcję deseru

    Ruch - godzina spaceru z dziećmi i pół godziny szybkiego marszu.

    Qrcze, nie mam czasu dziś więcej na net... W najbliższych dniach też cienko będzie, ale poodwiedzam Was za dzień-dwa.

    Aha - przełożyłam ważenie na poniedziałek. Bo tak wypada mi zawsze zakończenie cyklu diety. WIęc jutro wskakuję na wagę hihi

    Życzę miłego wieczorku niedzielnego

  6. #46
    Awatar secretive
    secretive jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-08-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    599

    Domyślnie

    Oj niedzielne grzeszki pysznie brzmią Ale ich smaku nie chce sobie wyobrażać
    Ale mimo to- jesli wyszlo poniżej 1500 to jest cycuś- glancuś

    MOJA DROGA KRZYŻOWA
    Tu sobie "dukam"

    od 8.03.2010 walczę DIETA DUKANA I faza: ***1dzień 55,5kg ***2dzień 55,0kg ***3dzień 54,3kg

  7. #47
    asiouek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Krótko i zwięźle, bo czasu mało :
    - śniadanie = jogurt z 4 łyż. musli, łyżką słonecznika
    - II śn = szklanka soku grejfrutowego + pomarańcza
    - obiad = Eintopf czyli kapusta pekińska z klopsikiem ryżowo-mięsnym i ziemniaczkiem
    - przegryzka na kursie = chleb ciemny ziarnisty z Almette, sałatą, pomidorem, 4 plastrami wędlinki drobiowej
    - kawa z mlekiem
    - surówka = 3 pomidory, oliwa, czosnek - pół ząbka, szczypiorek, pestki dyni, 2 rzodkiewki i 50g mozarelli

    Utrzymane poniżej 1500kcal, więc git

    Ruch = 12km rowerem - z czego połowa pod obciążeniem - z młodą na foteliku Mam ambicję przejechać do końca stycznia 70-100km ha Na tickerku widać postępy...

    Jak widać, drgnęło o kolejne pareset gramm, wieć się cieszę. Tempo0.5- 0.7kg na tydzień mi odpowiada jak najbardziej.

    Pozdrawiam

  8. #48
    caroline111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    no widzę ze sobie dobrze radzisz
    tak trzymaj

  9. #49
    Awatar siyanda
    siyanda jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    29-12-2007
    Posty
    1,798

    Domyślnie

    Ruch = 12km rowerem - z czego połowa pod obciążeniem - z młodą na foteliku Mam ambicję przejechać do końca stycznia 70-100km ha Na tickerku widać postępy...
    BRAWO !!!

    Widzę, że to był udany dzień i diety i treningu Tak trzymaj .

    Fajny ten klopsik ryżowo - mięsny A da się taki klopsik zrobić ze zmielonego mięsa drobiowego ?
    Never give up !!! Ćwiczę, chudnę, zmieniam się !

  10. #50
    caroline111 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    asiouek co tam dzisiaj u Ciebie ??

Strona 5 z 14 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 7 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •