Strona 1 z 14 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 134

Wątek: 12kg go!!!

  1. #1
    asiouek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie 12kg go!!!

    No to zaczynam... W życiu nie byłam tak gruba, jak teraz. No może pod koniec trzeciego trymestru waga wskazywała ponad 75kg. Zaniedbałam się i postaram się to odkręcić.

    Zobaczymy, czy się uda...

  2. #2
    aimka6w jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    21-01-2007
    Mieszka w
    Lublin
    Posty
    1,274

    Domyślnie

    Powodzenia! Trzymamy kciuki!
    A jaki masz plan? dieta, ćwiczenia?

  3. #3
    ButterflyEffect Guest

    Domyślnie

    Witaj
    Mamy podobną wagę i podobną masę do zgubienia :P
    Z tym, że ja chcę zgubić troszkę więcej, bo jakieś 14-16 kg, ale to założenie idealne, w sumie nawet 10 kg już byłoby dużym sukcesem :]
    Napisz coś o sobie, jak masz na imię, ile lat, co lubissz robić, jakie grzeszki najczęściej popełniasz no i jaką dietę wybrałaś (o ile wybrałaś) i czy masz jakiś plan dotyczący ćwiczeń?
    Pozdrawiam

  4. #4
    asiouek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie

    na pierwsze 4 tygodnie założenie jest takie, że nie będę żryć po 18tej, ograniczę pieczywo do zera, słodycze do minimum i codziennie porcja ruchu - pół godziny. Co dalej zobaczymy

    Moje główne przestępstwa to objadanie się na wieczór, niejedzenie w ciągu dnia (do południa mam marny apetyt, za to wieczorem - hohoho!!!) i nieruszanie się - dużo czasu spędzam przed komputerem, wszędzie jeżdżę autkiem. No i nie przepadam za gotowaniem...

    Pozdrawiam
    Asia

  5. #5
    AAnikAA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Posty
    22

    Domyślnie

    A coś więcej o sobie Wiek, wzrost i takie tam A co do tego, że rano masz marny apetyt, a wieczorem pochłaniasz masę jedzenia to znam to z autopsji. Wystarczy, że 3-4dni nie zjesz kolacji, a przestawisz się na nowy tryb Rano będziesz wstawała głodna i nie ma siły, żebyś czegoś nie zjadła. Nigdy nie wierzyłam, że jeśli zjem śniadanie prościej będzie mi nie jeść pod wieczór, ale to jest najszczersza i najświętsza prawda sama na sobie sprawdziłam Zatem do dzieła kochane koleżanki Trzymam mocno kciuki

  6. #6
    asiouek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Mam lat 26, jedno dziecko, mieszkam w Niemczech. Skończyłam jedne studia, zaczęłam tu drugie. I tak sobie siedzę w domu, troszku się uczę, szukam też pracy.

    Wzrostu mam 1,72m. Zawsze byłam przy kości, ale bywały czasy, w których ważyłam 65-67 kilo i z tym czułam się dobrze i wystarczająco - poniżej 65 wyglądałam już gorzej, znajomi marudzili i ówczesny mój chłop marudził, że za dużo kości

    Tak naprawdę ustasfakcjonuje mnie już 68kg, ale napisałam 65, żeby mieć rezerwę do przytycia

  7. #7
    asiouek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak na razie sukcesem jest, że od 18 nic nie jem zwykle o tej porze zaczynałam obżarstwo!!!
    Zaparzyłam sobie litr herbaty ziołowej w termosie, piję sobie i tyle... Od jutra zacznę dietę z portalu, o tę: http://www.dieta.pl/DietOfWeek.asp?id=478

    bo słodycze to mój główny problem, nawet dziś się nie powstrzymałam i zamiast drugiego śniadania zjadłam 2 ciastka, kawał sernika i trochę czekolady!!! ale nic to, katować wyrzutami sumienia też się nie zamierzam, bo to człowieka osłabia wiem już, że u mnie wdrażanie w zdrowy tryb odżywiania będzie trwało długo, szło opornie... Zastanawiam się nawet nad odwiedzinami u dietetyka w tym tygodniu...

    Na dziś to już tyle...

    Pozdrawiam odwiedzających mnie

  8. #8
    AAnikAA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Posty
    22

    Domyślnie

    eh... może ja też spróbuję tej diety Piszesz, że pojadłaś troszeczkę słodyczy... ja wczoraj i dziś nadrobiłam chyba wszystkie dni odchudzania. Ta impreza dobiła mnie nie tylko fizycznie, ale i psychicznie niestety No, ale dzisiaj już nic do jedzenia, a jutro znów jest dzień

  9. #9
    asiouek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    AnikA, nie ma co się na siebie boczyć, tylko trwać w postanowieniu - mimo wpadek (i kto to mówi hehe ).

    Ja zrobiłam właśnie wielkie zdrowe zakupy: ciemny ryż, warzywa, owoce, kasze, musli, sok grejpfrutowy, chude jogurty, mało słodkie dżemy. No i zobaczymy, jak mi pójdzie ta dietka... Dziś od rana mam megastres, bo dowiedziałam się, że mogą mi cofnąć pieniądze od lutego, tzn. póki studiuję niby, to większość opłat pokrywa mi miasto. Ale trochę naknociłam, spóźniłam się z wnioskiem i rano pani urzędniczka oznajmiła mi, że jeśli nie załatwię zaświadczenia, to od lutego nic nie dostanę!!! Mam jedenaście dni na dostarczenie jakiegoś świstka z Polski, wraz z tłumaczeniem normalnie płakać się mi chce, ale się trzymam.
    Uwielbiam zajadać stresy, ale obiecałam sobie, że to przetrwam.

    Bywało w końcu już gorzej... ech...

  10. #10
    AAnikAA jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2004
    Posty
    22

    Domyślnie

    Kochana... Koniecznie załatwiaj co trzeba Dieta sama jakoś przejdzie No i daj znać czy wszystko ok. Bo za jakiś czas będziemy umierać z niepokoju. Chociaż... może by się schudło od tego

Strona 1 z 14 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •