Wątek: O tym, jak Black staje się szczuplutka...

no pewnie! wszystko siedzi w głowie, więc rób tak, żeby było Ci dobrze

obsesyjne myślenie o jedzeniu.. skąd ja to znam
myślę, ze mi już do końca mózg zlasowało i już nigdy sie nie wyleczę z liczenia kalorii.. mam nadzieję, ze niedługo będę mogła wyjśc bezpiecznie z diety i raz na zawsze przestać się przejmować zbyt niskim limitem. (jak ja bym już chciała jeśc te 1900 kcal.! )

ten sposób myślenia-niemyślenia o diecie jest bardzo fajny, ale na mnie już nie zadziała. póki jeszcze się ktoś w to liczenie za bardzo nei wkręci, to jeszcze jest do odratowania.. ale na mnie już nie ma mocnych.. poza tym gdybym jadła troche więcej, to już by mnie dopadło jojo, jako, że mój organizm już się na moich dietach poznał i odkłada wszystko co moze :/

trzykolory właśnie póki jeszcze jest możliwość próbuję się przed tym uchronić naprawdę, odrazu mi lepiej to liczenie sprawiło,ze cały czas tylko myślałam o tym,co mogę zjeść, czego nie mogę.. i wyszlo więcej niż bym zjadła bez liczenia, bo wtedy w ogóle o jedzeniu nie myślę! mam ochotę, to jem, ale wafle ryżowego na przekąskę, jabłko, zrobię sobie sałatę itp... zobaczymy jak to dzisiaj pójdzie


Autkobu moja głowa już będzie wporządku


Dziewczyny, biegnę pożegnać się z ukochanym na dworzec i wracam do Was

i muszę się pochwalić,że wczorajsze postanowienia więcej niż w połowie zrealizowane

sprzątnęłam pokój - przyjemnie się w nim obudzić
ćwiczenia zrobione (ooo... własnie sobie przypomniałam,ze ominęłam brzuch...ale były inne nadprogramowe,wiec ok. brzuch nadrobię jak wrócę zaraz )
balsam Dove został zastosowany i dzięki temu mam już ładny kolorek i cała się mienię od tych drobinek kiedy słoneczko na mnie świeci


--- nie śpiewałam....
--- nie czytałam angielskiego ani troszkę... do poprawy!


Miłego dnia

Masz bardzo dobre podejscie do jedzenia Dieta nie powinna byc dla nas kara, tylko czyms przyjemnym. BARAWO :P

Kochana... angielski? Wakacje sa... :P
Milej niedzieli

Kto ma wakacje ten ma hehe

no to do roboty!

tak,tak.. są wakacje, ale ja nie umiem odpoczywać!

wróciłam z dworca na piechotę, w ramach porannego spaceru zawsze to 2,5 km więcej ruchu wstałam o tej 5 rano, wróciłam do domu, zjadłam śniadanie, porobiłam coś i... zasnęłam! lenistwo straszne! nie lubię spać.. spałam chyba z 4 godziny! zawsze mam jakieś dziwne wyrzuty sumienia kiedy śpię w ciągu dnia. Albo w ogóle kiedy śpię za długo.. Poza tym życie mi mija, a ja nie chcę go przespać!

Zabiorę się zaraz za 8 minutówki

A ja, jeśli zasnę w ciągu dnia to zawsze mam jakieś dziwne i stresujące sny Dlatego unikam tego jak ognia. Ale nie dziwię się, że poległaś, jeśli tak wcześnie wstałaś i porządnie się dotleniłaś
Mnie dla odmiany jutro czeka pobudka przed 5 a potem kupa czasu w pociągu... pewno też zasnę

rejazz też nie rozumiem zupełnie czemu mnie tak zmogło... i sny oczywiście miałam okropne i przerażające


własnie 8 minut abs poszło

obiadek pyszny też... spaghetti pełnoziarniste ze szpinakiem

dobre są makarony pełnoziarniste?

dobre nawet jakoś mi bardziej smakuje niż taki normalny... różnica w smaku jest w sumie bardzo delikatna,a jest o wiele bardziej zdrowszy taki pełnoziarnisty