Wątek: noworoczne postanowienie -> 25kg MNIEJ ... dam radę?

jaka śliczna króliczka :P

ehhhh ok więc sobie siedze i piję lampkę szampana tak bez okazji aaaaaaaaaaaaaaa co
miałam męczący tydzień

co jeszcze z nowości

wrócił mój tata i pierwsze co powiedział "Słoneczko widzę że schudłaś " więc nie jest żle

spodnie takie eleganckie spadają mi z pupy a kupiłam je na Boże Narodzenie

ogólnie widzę poprawę na mojej skórze że chudnę ale waga stoi a raczej waha się od 80 do 82,5 ważę się i rano i wieczorem wiem to już paranoja

pozdrawiam Was serdecznie

oj kochana widzisz...jak tato zauwazyl..mezczyzna to napawrde musi byc widac kochana hihihihi

mam nadzieję, że ja w swoje eleganckie spodnie wejdę już niedługo, bo mi potrzebne są

Ooooooooooooo jak tato zauważył to już COŚ, przecież faceci baaaardzo rzadko zauważają
Karolciu, ja nie będę krzyczeć za jadłospis, mnie się tam podobał
Święta tuż tuż, więc:
Niech pachną mazurki,
świeci słonko na niebie,
niech zajączek ode mnie,
ucałuje Ciebie,
życząc zdrowia, wiosny w sercu
i szczęścia bez liku,
a na znak Świąt spełnionych
- mnóstwa jajek w koszyku!

Wesołych i milusich świąt życzę

Pysznego jajeczka i mokrego śmingusa dyngusa (na śniegu )

Życzy
Kasia

witajcie moje króliczki

jak tam dzisiaj ??

miałam dzisiaj od rana być u rodziców ale musiałam się wyspać ....

ale i tak wstałam o 7dmej
rano waga wskazała 82kg
to chyba przez te chipsy wieczorem ....

od wtorku biore się ostro za siebie mam dość przestoju wagi .... to takie wielkanocne postanowienie

tak sobie myślę .... 7 kg w 3 miesiące to jakoś mało ... zwłaszcza że przez ostatnie 3 tygodnie waga stała, ogólnie kondycja skóry i ciałka lepsza tyle dobrze no i widać ze schudłam mam mniejszy brzuszek z tego ciesze się najbardziej bo wróciłam mi talia

mam nadzieję że w czerwcu będę mogła pochwalić się większymi osiągnięciami
chyba muszę podzielić odchudzanko na etapy ....

- do końca kwietnia chcę osiągnąć 78kg
- do końca maja chcę osiągnąć 74 kg
- do końca czerwca chce osiągnąć 69 kg
- do końca lipca chce osiągnąć 64 kg

nie wiem czy to jest możliwe.... ale się postaram zamierzam dołączyć ćwiczonka trzymajcie kciuki

wiosna przyjdzie będzie lepiej

no to koniec wywodów świątecznych



Rozkicanego zająca, uśmiechów bez końca. Wody w butach i koszyku, jajek smacznych bez liku. Babki dorodnej i smakowitej i niech te święta będą nadzwyczaj obfite życzy Karolina

kochana moja... 7 kg w 3 miesiace to naparwde bardzo dobry wynik!~! takze wiem ze pozostale wyznaczone cele napewno zostana osiagniete hihihiih))

kochana no a co to za chipsy byly wczoraj??????;o;o;o;o

to WESOLYCH KOCHANA!!!!

mmmmmmmmmmmmmmmm chipsy były paprykowe mielismy wieczorek filmowy i nie mogłam się powstrzymać :P

oj tam...ja miałam 16 stycznia bilans i mi zważyła 78 kg...no i teraz po 2 miesiacach mam tylko 4 kg mniej, ale ważne że mniej a nie więcej nie ma co marudzić :P

I ja uważam, że 7 kg w 3 miesiące, to bardzo fajny wynik :P

Ja te swoje 10-11 kg zrzucałam przez ... rok tak wolno chudłam

Spokoju i radości, zdrowia, pomyślności, zajączków i pisanek. Mazurków wypiekanych, dyngusowego lania i wesołego świętowania.