Hej hej. Dzis zaczelam diete kopenhaska. Od razu mowie - jestem osoba rozsadnaOchudzalam sie madrze i zdrowo - 1000-1200 kcal plus cwiczenia. Ale to bylo ponad rok temu. Uzyskalam wspanialy efekt - 15 kilo mniej w niecale 3 miesiace. Waga sie utrzymywala bez wiekszych problemow. Jadlam juz normalnie i cwiczylam 3x w tygodniu. Zaszlam w ciaze, urodzilam cudownego synka. Piotrus ma juz 5 miesiecy (jutro skonczy :P). Od 3 miesiecy cwicze codziennie i duzo spaceruje. Karmilam piersia wiec nie moglam dietkowac, ale jadlam zdrowo i w okolicach 2000 kcal (dzienne zapotrzebowanie dla mamy karmiacej to 2800 kcal). Schudlam 10 kg. W sumie od porodu ubylo mi 20 kg (przytylam 28
). Zostalo mi jeszcze kolo 8. Zdecydowalam sie na diete kopenhaska z dwoch powodow:
1) od 1.5 miesiaca waga nie chce drgnac mimo cwiczen i zdrowego jedzenia
2) aby sprawdzic swoja silna wole
Od kilku dni juz nie karmie piersia, wiec dietke moge przeprowadzic. Pozniej przez jakis czas 1000-1200 kcal i stopniowo powrot do tych 1800-2000. I oczywiscie nadal bede cwiczyc bo to uwielbiam tak jak i spacerki![]()
Mam nadzieje, ze ktos sie przylaczy i bedzie nam razem razniej. Powiedzialam sobie ze jesli wytrzymam chociaz tydzien to bede mogla byc z siebie dumna![]()
Plan dnia:
około 8-9 - śniadanie
około 12-13 - lunch
około 17-18 - obiad
Trzymajcie kciuki.
Czuję się dobrze, mam dużo motywacji i jestem już po śniadaniu - kawie z cukrem. Jeść mi się nie chce. Odpowiedno się też przygotowałam do diety. Jakis tydzień temu zrobiłam sobie dzien oczyszczania organizmu (woda, herbatki owocowe, owoce do godz 15 - arbuz, jablko i melon), ostatnie 2-3 dni okolo 1600 kcal. Zobaczymy jak bedzieJa mam silna wole ale bardziej obawiam sie ze nagle najdzie mnie na cos ochota i bedzie mnie to meczyc. Z glodem dam sobie rade
Zakładki