-
no ladnie sobie radzisz mnie to sie tych kalorii nie chce liczyc i wybralam dietke SB narazie jakos mi idzie dobrze
Zycze powodzenia w dalszej walce jescze tu zajrze za jakis czas zeby Cie dopingowac
-
Hej! Bufka z tą salsą to dobry pomysł, ja też czasami coś tam podryguję w rytm salsy, ale o jej możliwym działaniu odchudzającym jeszcze nie pomyślałam :P
A do matury ucz się teraz póki jeszcze ptaszki nie ćwierkają, a trawka się nie zieleni, bo z własnego doświadczenia wiem, że wtedy uczyć się jest najgorzej
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za wytrwałość w diecie
-
no rzeczywiscie ...jak sie pogoda ladnie zrobi, cieplutko i wogule to wtedy najciezej sie uczyc...swoja droga to mogliby letnia sesje przelozyc na jakis inny termin ...bo tak jak ostatnio bylo 30 stopni a studenci musieli nad ksiazkami siedziec to jest nieludzkie po prostu no ale...nikt nie mowil ze bedzie latwo
jak tam u CIebie dzisiaj ??
pozdrawiam
-
Cos dla lakomczuchow
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Wczoraj nie pisałam bo nie miałam kiedy . A co do dnia wczorajszego to było gdzieś 1200kcl i godzina na basenie :d.
Natomiast dzisiaj tłusty czwartek i niestety skusiłam się ale nie na poczka tylko na cztery kruche ciastka ;/ ehh. Jak na razie mam na koncie 905 kcl, mam nadzi9eję, że nie wyrobie powyżej 1500. A co do jadłospiu to było tak:
Śniadanie:
musli z mlekiem
II sniadanie:
sok Pysio i jabłko
obiad
zupa jarzynowa
dwie kromki ciemnego chleba
4 ciastka ;/.
-
Sliczny jadlopsis a cztery kruche ciastka to nie taka tragedia. W koncu sa kruche, bez czekolady czy polewy
-
i jak udalo CI sie zmiescic w limicie ?? )mam nadzieje ze tak , bo widze ze do tej pory ladnie CI szlo )
a jak u CIebie z cwiczonkami ??
-
Wczoraj znowu nie pisałam bi niestety czasu mam malutko. No i wczoraj to przekroczyłam limit bo było 1540 kcl. No ale trudno. Dzisiaj mamy nowy dzień żeby powalczyc o limit .
A jak na razie to miska musli z mlekiem 200 kcl . I na tym poprzestane. Nie no żart oczywiście
fatti - co do ćwiczeń to staram się je robi regularnie dwa razy w tygodniu na basen dwa razy aqa aerobik i w miarę możliwości i czasu step, czasami warsztaty tańca. Ale jakoś nigdy nie mogę zmusić się do ćwiczenia w domu (oprócz tańca). Po prostu muszę wiedzieć, że za coś płacę i gdy nie pujdę kasa przepadnie . Muszę mieć motywację .
-
Jak ty tanczysz w domu Ja nie moge chodzic na salse ale uwielbiam tanczyc
Milego dnia
-
hehe nie wazne w domu, czy gdzies indziej, najwazniejsze zeby jednak sie ruszac, a skoro nie mozesz sie inaczej zmotywowac to rzeczywisice takie sposob jest dla CIebie najlepszy ...
a to ze wczoraj zjadlas 1400 kcal to naprawde nie jest bardzo duzo ...wiec nie ma sie co przejmowac.
milego dnia zycze )
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki