Ludzie kochane WESOŁYCH ŚWIĄT Wam życzę, schudnięcia (w granicach zdrowego rozsądku!), radości z ćwiczeń i pozytywnego nastawienia do siebie, bo nawet dziewczyna z nadwagą i uśmiechem na ustach jest fajniejsza niż szczupły ponurak

Aha, kolejne 2,5 kilo mi zleciały 62 jest jak się patrzy, waga w sam raz na powolne wychodzenie z diety i ćwiczyć dużo będę tak czy siak :P