Well, Siba, cóż... ja w zasadzie wyglądam raczej jak chłop śląski...w barach szeroki a w tyłku...ale na zasadzie przekory przedstawiłm się w tem sposób.
Słodycze - tak, to nałóg! Narazie jestem po detoksie , ale jakby mnie zostawiono z małym dzieckiem i batonikiem w pokoju, to dziecko wisiałoby za uszy na klamce, a ja ... . Taaa...
No cóż, kończę
Miłego i lekkiego dnia!