witam Moments :wink:
życzę samych sukcesów :!:
a ciasteczka spalone na siłowni więc jest ok :wink: dobrze, że mi tak ktoś nie podsuwa pod nos, chociaż dziś mamuśka zrobiła moje ulubione ciasto, ale co tam nawet ochoty na nie mam
pozdr. 8)
Wersja do druku
witam Moments :wink:
życzę samych sukcesów :!:
a ciasteczka spalone na siłowni więc jest ok :wink: dobrze, że mi tak ktoś nie podsuwa pod nos, chociaż dziś mamuśka zrobiła moje ulubione ciasto, ale co tam nawet ochoty na nie mam
pozdr. 8)
Wytrwasz na pewno. Chciałabym ćwiczyć tyle co ty. A u mnie 15-20 minut stepera dziennie i to wszystko.
Na szczęscie od przyszłego tygodnia będę chodziła na basen raz albo dwa razy w tygodniu.
Jestem załamana :(
Miałam dzisiaj kupić sobie spodnie i .....wszystkie były za małe :( Wszystko zatrzymywało się na udach :( Nie wiem czemu szyja teraz takie filigranowe ubrania..... a może to ja jestem taka kolosalna ?? :oops:
Athshe - na pewno za tydzień bedzie o kilo mniej :) a z tym basenem to niezły pomysł :)
Neonka - no brawo :) ja dziś odmówiłam sobie drożdżóweczki mimo ze byłam głodna i wytrzymałąm zjadajac jabłko :)
Nie załamuj się! Pomyśl, że dietkujesz i ćwiczysz, będziesz chudła, więc może się wstrzymaj z tymi zakupami? Jeśli teraz kupisz spodnie, to za chwilę będą za duże :lol:
Miłego popołudnia!
Ps. Ja wzorem??? :oops: :oops: :oops: No co Ty!
Witaj Moments. Trafiłam na Twój wąteczek i pomyślałam, że coś napiszę. :) Bardzo dobrze, że odmówiłaś drożdżówki, to tylko puste kcal! A spodniami się nie przejmuj, różnie szyją, na mnie też ubrania często są niewymiarowe, zwłaszcza sukienki jednoczęściowe... :roll: Trzymaj się cieplutko, pozdrawiam wiosennie! :)
http://www.digitalphoto.pl/foto_gale..._2007-0082.JPG
witam
Wiem cos o nieudanych zakupach. Ja spodni nie kupiłam chyba od roku ale jak pomyśle o tym , że i tak pewnie w żadne nie wejde i o tym co będę czuła to rezygnuję z zakupów. Nie załamuj się tym to dodatkowa motywacja pomyśl sobie o spodniach, które kupisz kiedy już schudniesz. Nie załamuj się tylko wykorzystaj do walki. Co Cie nie zabije to Cię wzmocni.
SPOKOJNEJ NOCY
Witaj :)
Widzę że pięknie ćwiczysz i to naprawde duzo. Z zakupem spodni poczekaj jeszcze troszkę, zobaczysz, schudniesz i pójdziesz na zakupki w lepszym humorku i kupisz nie jedną pare :D
Buziaki i powodzenia :D
Miłego tygodnia! Oby był dietkowy i ogólnie udany :lol:
Witam Kochana. Kupowanie spodni to największa katorga dla mnie. W jeansy nie wchodzę żadne niestety, chyba że nie biodrówki, to jakieś opasłe się znajdą, ale nie lubię takich, wole biodrówki, więc nie chodzę... na razie ;) I Ty też na razie moja droga ;) Pomyśl, że już może za miesiąc, dwa będziesz chodziła w pięknie dopasowanych spodniach i będziesz bardzo sexy ;) Czyż to nie budujące :?:
Aż mi sie łezka ze wzruszenia w oku kręci :)
Dziękuję wam za wsparcie :)
Lili - no tak tak - ty wzprem :) Chciałabym mieć twoja figurę :)
Nela - dziękuję że wpadłaś i dziękuję za kwiatki :)
Agata - no ja dżinsów też z rok nie kupowałam a teraz mnie przypiliło bo.... przetarły mi się w udach :x Mam nadzieję ze coś znajdę bo nie będe miałą w zcym chodzić.
SaraP- jak tylko trochę "zjadę" z wagi to kupię sobie mnuuustwo spodni :D
AAninkAA - no ja też wolę biodrówki ale też niestety w żadne nie wchodzę :x
A te o "wyższym stanie" nie są zbyt interesujące - tak jak by producenci dzinsów stwierdzili że "grubsze osoby są niezbyt interesujace" i nie muszą mieć intersujacych ubrań.
Generalnie moje kochane mam szufladę pełną dzinsów ale.......... za małych.
Ale wczorajszą porażke potraktuje jako kopa do walki.
Chodziłam wczoraj załamana po przymiarce i widziałam pełno świetnych spodni, które obiecałam że sobie kupię!! I dopnę swego - za 2 miesiące pochawalę się wam zakupami :)
Wczorajszy nie ćwiczyłam ale za to duzo chodziłam :) Na sniadanko było jabło, na obiadek udko kurczaka z surówkami a na kolacje zupka serowa :)
Chyba w tysiaku sie zmieściłam :)
Dzis waga wskazała 79kg.
Na śniadanko i "przegryzkę" mam 2 jabłka i 2 pomarańcze na obiadek kilka sztuk pierogów z truskawkami :)
I oczywiście siłooownia :D
Miłego dnia kochane :)