-
8) Nie rezygnuje z diety, choc wczoraj myslalam, ze zejde albo pogryze kogos. Nawet nie moglam spac. ale za to dzis lepiej bo zazylam meridie i o dziwo - glowa mnie nie boil, no i jesc mi sie nie chce. zjadlam 700 i chyba wystarczy :D .Waga stoi w miejscu, ale wiem, ze wczesniej czy pozniej ruszy :)
Dzis moj dziesiaty dzien odchudzania. Nie jest tak zle :D :D
-
Agatko tylko tak dalej.
Trzymam za Ciebie kciuki i mam coś na pocieszenie. Za jakieś dwa trzy tygodnie nie będziesz już taka głodna i stopniowa zaczniesz mniej myśleć o jedzeniu.
A drobnymi upadkami się nie martw. Przecież jutro też jest dzień. Trzymaj się.
-
:D Och babetka, dzieki :D :D :D
Moj bilans
spalone 2700
zjedzone 1500
bilans -1200
I nie bede jadla nie bede jadla, koniec!!!!
-
Waga stoi, zjadlam za 1000, bede sie oszczedzac. Jakos sie trzymam. Meridia - fatalne skutki uboczne, nadmierne pobudzenie, irytacja, nie sluzy mi, odstawiam. :roll:
-
:D Ale upaB, ,nawet mi sie nie chce jesc.
Zjadlam za 1300
spalone 2800
bilans - 1500
Waga stoi, ale spoko, pewnie ruszy. Na razie 3 kilogramy, to i tak niezle, dopiero 12 dzien. Na razie! :D :D
-
:D Witam, waga leciutko w dol, ale calkiem leciutko. Diete trzymam, ,moze nie jest bardzo rygorystyczna, ,ale zawsze to cos. Bilans wpisze wieczorkiem. :D
-
Cześć, ja tylko na chwilę wpadłam, żeby Ci napisać, że cały czas trzymam kciuki i podziwiam Cię za konsekwencję. U mnie z tym kiepsko :( :oops:
Śliczniutkie masz bilansiki :D :D tak trzymaj :D :D
Buziaki
Ula
-
8) Moj bilans
spalilam 3500
zjadlam 1900
bilans -1100
jestem zadowolona, trzymam sie.Juz nie jest tak ciezko jak na poczatku, mniej ssie. No i zaczelam sie gimnastykowac pilatesem, jest niezle. :D :D :D
-
:D Jednak zezarlam za duzo wczoraj :twisted: dzis waga od razu kg do gory :evil: Wiem, ze to zwiazane z metabolizmem. Czytam teraz super ksiazke o odchudzaniu, wszystko kawa na lawe. Nawet facet napisal, ze jak sie zje ciastko to metabolizm przebiega tak, ze wlasnie przybiera sie na wadze, organizm zatrzymuje wode. No wiec ja zjadlam troche sero-makowca, bo mialam gosci :shock: . No i jestem niezadowolona ze swojego postepowania :twisted: Ale lubic sie trzeba :D
-
dalej trzymaj dietkę ..przeciez już schudłaś...nie zaprzepaszczaj tego,
bo kibicujemy Ci i trzymamy kciuki :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: