Ano, 'przewietrzenie' sobie głowy zawsze dobrze robi na nastrój i wcale nie zazdroszczę Ci tych 10 dni w domu.... niby można czytać, oglądać tv, nacieszać się internetem do woli... ale jak to przymus to już nie sprawia takiej przyjemności - zwłaszcza że masz pewno inne myśli w głowie i wolałabyś być zajęta pracą i żeby czas szybciej płynął..
Mam nadzieję, że brak ruchu nie wpłynie negatywnie na wagę... nie jesz przecież też jakoś bardzo dużo, tylko chyba więcej pieczywa niż zazwyczaj, ale trudno, trzeba mieć energię żeby zdrowieć! Kiedy planujesz ważenie...?
Zakładki