Wątek: ZDROWY STYL ŻYCIA

Hej Tusiu..pozdrawiam wieczornie...i życzę miłego słonecznego czwartku

Dobry wieczor.

Jestem juz w lozku....Zmeczona jestem.
Jak wyjechalam z domu przed 8 tak wrocilam o 22....
Ciezki dzisiaj byl dzien. Caly dzien bolala mnie glowa,zoladek....Moze od czytania.Wkoncu dzisiaj przerobilam sporo. Od razu po pracy pojechalam na silownie na ktorej spedzilam 1,5 h....Szlam juz do szatni a kolega,(instruktor) zaciagnal mnie na sile na zajecia z rowerami,(tzw spinning).Spocilam sie jak nie wiem co. Tak wiec w dniu dzisiejszym mam 2,5 h cwiczen za soba). Potem na szybko do kolezanki i do babci....No i jestem w domu....

Dzisiejsze jedzenie:
3 x kawa
activia,otreby
wasa x 2,serek naturalny,wedlina
salatka z warzyw i piersi z kurczaka, feta,sos tysiaca wysp
wafle ryzowe
CWICZENIA:
1,5 h silownia
1 h spinning

Jutrzejsze jedzenie:
kapusta mloda, wasa x 2
kawa x 2
pomarancza
pomidory z mozarella,oliwa,wasa x 4,serek naturalny
obiad poza domem,( jeszcze nie wiem co zjem)

Majusia:
Dziekuje za mile slowo.

KasiaCz:
Dokladnie....Czuje sie kiepsko w swoim ciele, wiec dietkuje i cwicze dalej.Dziekuje za mily komplement.

Nomorejojo:
Milej nocki Ci zycze.

Zmykam spac.
Buzka.

Spinning jest super

Kiedyś na siłowni spinningowałam kilka razy (oj, chyba z 6-7 lat temu) Fajna zabawa

Spokojnej nocy życzę po tak ciężkim dniu :P

Ty to masz wytrzymalosc: 1,5h silownia + 1h spinning Ja bym padla.. Nic zatem tylko podziwiac i brac przyklad

Ladne zdjecia Tusiu

FANTASTYCZNE FOTKI

Tusiu wyglądasz przepięknie.
A ten makijaż... ja tak nigdy nie będę umiała...

Obolala Tusia wita)
Mam zakwasy jak stad do tamtad). Jejejejeje). To za sprawa spiningu).
Mam zamair pochodzic znowu na fitness....Wykupilam teraz 12 wejsc na silke,zostalo mi jeszcze 10 wejsc,ale w miedzyczasie pochodze sobie tez na fitness,(1 x tygodniu). Hmmm, moze nastepny karnet wezme na fitness,a nie na silke,( o ile mi sie spodoba)).
Piatek)))). Humor mam dobry,a co ). Wkoncu wekend sie zbliza).
Wczorajszy dzien ladnie dietkowalam,ale wieczorem tak pojadlam sobie ze .....
Po pracy umowilam sie z kolega. Pojechalismy za maisto na obiad. Zjadlam schab z grila, z pieczarkami, mozarella, warzywami gotowanymi....Poznym wieczorem poszlam jeszcze na miasto z bratem i zjedlismy pizze....To jeszcze nie koniec....Byly jeszcze lody McFlurry!!.
Wlasnie dlatego dzisiaj jem lekkie rzeczy:
* 2 kawy z mlekiem 2%
* activia, z musli,otrebami
* 5 x wasa, serek naturalny, wedlina, serek hochland, ogorek
* 2 jablka.....
Zostawilam sobie miejsce na wieczorne nie duze kalorie,bowiem jedziemy z kolega wieczorem do kina, wiec pewnie co nieco zjem w kinie. Hmmm. Filmu jeszcze nie wybralismy).
Dziekuje za mile komentarze. Milo slyszec!!.
Buziaki.
Tusiaczek.

Tusiu - hasło kolega pojawia się coraz częściej. Czyżby uśmiech wracał do ciebie?

Athshe mi wlasnie to samo przeszlo przez mysl, ale cicho siedzialam :P

zatem i ja ciekawska będę a ten kolega to ten sam co z "wesela" od cioci?