Nowy tydzień - nowe postanowienia ;) Oby tym razem udało się każdej z nas :) Koniecznie powiedz co sobie kupiłaś ;)
Wersja do druku
Nowy tydzień - nowe postanowienia ;) Oby tym razem udało się każdej z nas :) Koniecznie powiedz co sobie kupiłaś ;)
Kryzys zażegnany, narazie - od kilku dni zyjemy w zgodzie i oby tak dalej :!: moja mama ciągle mi powtarza, ze jak rodzą się dzieci to w małżeństwie bywa różnie i tak też jest u nas - raz lepiej raz gorzej, ale się kochamy i to jest najwazniejsze :D
dietkowo tez isę trzymam. wczoraj zjedzone:
:arrow: płatki, mleko 2% i rodzynki - 400kcal
:arrow: jajecznica z dwóch jaj z cebulką i malutka kromka chleba - 400kcal
:arrow: znowu płatki z mlekiem i rodzynki, ale tak mi sie chciało czegoś słodkiego- 300kcal
:arrow: 8 pierogów ruskich- 700kcal
RAZEM 1800 kcal
A raport z dzisiaj bedzie później, jak narazie dwie kostki mlecznej czekolady, ale było warto i to tylko 50 kalorii, wiec mnie to nie podłamało :D Waga rano pokazała znacznie mniej niz wczoraj, ale przesuwanie suwaczka dopiero po poniedziałkowym ważeniu, wiec mam jeszcze cały tydzień :!:
Co do imprezy z okazji chrzcin, to nie zamierzam tam dietkować...wkońcu muszę wiedzieć za co płacę :D :D :D
no to cieszę, że już spokojniej :)
Impreza taka ważna to można sobie odpuścić, byleby nie na długo! :)
Ja już po obiadku jestem i zaraz uciekam na zajęcia :)
Pozdrawiam i miłego popołudnia życzę :)
Ja sobie odpuściłam tylko na dwa dni świąt i do tej pory się zbieram, choć właściwie już jest ok :) Znów zaczynam mądrze jeść :) No, ale mam nadzieję, że Ty sobie na tyle nie pozwolisz ;)
no no :) mądrze jedz! :)
Cieszę się, że już lepiej :D
Mnie najbliższa imprezka szykuje się już w sobotę - inauguracja sezonu grillowego przy okazji podwójnych urodzin przyjaciół :? Ja kocham jedzonko z grilla, więc pewnie znowu nie będzie dietkowo... :roll:
Pozdrawiam, trzymaj się!
no super, już się nie moge doczekać poniedziałku i nowego suwaczka
Przepraszam za wczorajszą nieobecność, ale tak jakoś wyszło ze niestety czasu mi brakło :? Dietkowo sie trzymałam :D :D :D Dzisiaj też jest dobrze jak narazie cały czas jestem dobrej myśli...co prawda wczoraj załozyłam stare dżinsy i czułam sie w nich jakos tak grubo :roll: :roll: :roll:
wczoraj byłam w miescie chciałam sobie kupić cos ładnego, ale niestety nic nie znalazłam, wogóle brak mi koncepcji jak ja mam wyglądać w tym uroczystym dniu :roll:
Wiem jedno..muszę kupić cos praktycznego...a nie na jedną okazję, bo za miesiąc do pracy, a tam muszę jakoś się prezentować :D
Ach..ten mój powrót - już sie go boje :? Nagrzebałam tam sobie trochę, bo ledwo mnie zatrudnili a ja im oznajmiłam że w ciązy jestem :roll:[/b]
tym się kfiatuszku raczej nie powinnaś przejmować, tylko jakieś padalce mogłyby tak małostkowo odnosić sie do świeżo upieczonej mamy (naiwna jestem :?: mam nadzieję że nie)
pozdrawiam i idę w spatuny, dobranoc dziewczęta :*
Będzie dobrze! Nic się nie martw na zapas (i kto to mówi, he he). A gdzie pracujesz?
Miłego dnia, buziaki!