-
gratuluję spadnku wagi-to zawsze wielkie święto :)
wyjeżdżam dziś do przyszłych teściów, więc zajrzę do Ciebie dopiero w poniedziałek a może i dopiero we wtorek rano :roll: trzymaj się Kochana, bądż dzielna i nei dietkuj za bardzo, bo następne święta dopiero w grudniu :?
Na koniec, tradycyjnie, Zdrowych i Wesołych Świąt, które napełnią twoje serduszką nadzieją i wiarą na przyszłość :*************
http://img231.imageshack.us/img231/2...czuszkaci2.jpg
-
http://www.iilo.pl/images/stuff/wielkanoc2006.jpg
Margol zdrowych, radosnych i rodzinnych świąt życzę :)
fajnie ze jeździsz na rowerku :D z dnia na dzień będzie lepiej :)
Ślicznego masz synusia a zdjęcia ślubne super :D pozdrawiam
-
Miłego dnia dzisiejszego życzę! U mnie zaczęło się miło, bo odwołali mi tę lekcję pokazową :lol: No i na wadze mniej :shock:
-
Witajcie Wielkopiątkowo :D
Ja tylko na chwilkę, bo właśnie ululałam juniora i zasuwam sprzątać. Muszę być gotowa na 15:00, bo wtedy przychodzi teściowa, żeby jej gotować. A mam dziś co robić - masa prasowania, codzienne sprzątanie + łazienka + lodówa.
Zjawię się pewnie wieczorkiem.
W sumie to chciałam Wam powiedzieć, że mam dodatkową motywację do chudnięcia. Byłam z Karolem rano na zakupach i spotkałam znajomą z byłej pracy. Nie widziałyśmy się ze dwa lata, jak nie dłużej. Pogratulowała mi synka i oto co powiedziała:
"Zawsze byłaś odważna, ale czy aby nie przesadzasz? Bo ja bym się bała tak raz za razem... W sumie to niby lepiej dla dzieci, ale mogłaś pomyśleć o sobie..." Jak zobaczyła moją zdziwioną minę, speszyła się i dodała "Ty.... nie jesteś w ciąży....? ej.... sorry.... przepraszam... ja.....No to Wesołych Świąt"
Najpierw poczułam się taka... malutka... zdeptana... A teraz wzięłam głęboki oddech i... WIEM, ŻE MUSZĘ SCHUDNĄĆ :!: :!: :!:
mustikka - nie będę się obżerać, bo święta spędzamy w trójkę w domu, więc postanowiłam upiec co najwyżej babkę i zrobić sałatki bez majonezu i upiec jakieś chude mięsko :D
Mieliśmy jechać do moich rodziców, ale pogoda do d..., Karol ma kaszel, a to ponad 200 km...
A do teściowej mam blisko (mieszka na tej samej ulicy ), ale ma nasze szczurki i swoje koty, więc nie możemy tam iść z naszym alergikiem :twisted: . Nawet i lepiej :twisted: :twisted: :twisted:
ps: dziś Wielki Piątek. Nie chciałam jeść, ale wstałam rano tak głodna, że żołądek bolał ;(
Więc zżarłam kawałek chlebka dyniowego z jogurtem naturalnym zamiast masła (zwykłym. Light nie ruszę, bo jest ohydny...) i rzeżuchą.
I wypiłam litr roibossa :twisted:
Koło 15 pewnie też coś wciągnę, bo muszę mieć duuuuużo siły na dziś :D
Będę wieczorkiem. PA
-
Jestem chwilkę :D
Lulałam Karola, a on strasznie marudny dziś (teściowa się nim zajmowała, a ona zawsze działa na niego drażniąco :twisted: :twisted: :twisted: )
No więc dziś zjadłam (poza śniadaniem o którym już pisałam):
dwa jabłuszka
dwie marchewki
łyżkę ryżu na sypko + łyżkę jogurtu naturalnego + kiełki
i zaraz zjem banana, bo mi ślinka leci :oops:
Poza tym - intensywne sprzątanko, pieczenie mięsa teściowej (poszalałam ;P) i gotowanie ryby w galarecie i gotowanie wszystkich warzyw/ryżu/makaronu na sałatki.
W międzyczasie dosiadałam rowerka (w sumie 20 km w 30 minut) i ćwiczyłam ;P Podczas sprzątania znalazłam jakąś starą płytę z podstawami jogi i uznałam, że to znak :twisted:
Teraz jeszcze ugotuję jajca i je pofarbuję do jutrzejszego koszyczka i idę spać, bo padam.
Trzymajcie się ciepło :D
-
Też Ci życzę Wesołych Świąt :))
-
Kurczaczków Zielonych
Baranków Czerwonych
Bazi Różowych
Pisanek Kolorowych
Dyngusa Tęczowego
I Wszystkiego Dobrego!
http://kartki.net.pl/kartki/3/80.jpg
-
Z okazji Świąt Wielkanocnych:
miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr,
zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze.
Pracy, która pomaga żyć.
Uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie.
-
Uffff...
Chwilka odpoczynku.
Od rana sałatki, sprzątanie, gotowania dla teściowej ciąg dalszy (wizja jej się zmieniła :roll: )
Codzienne sprzątanko, zakupy...
Teraz chwila relaksu, zabawy z Juniorem (cały dzień spędził z tatą) i ćwiczenia, rowerek i spać :D
Dziś - na śniadanie pół gotowanego brokuła, bo został od sałatki, na dugie gotowana marchewka, na trzecie - dwa jabłka :)
Na razie nie jestem głodna. Ale pewnie zjem jeszcze trochę sałatki z tuńczyka.
Wpadnę jeszcze potem :*
-
Kawałek ciasta, łyżka sałatki ryżowo-tuńczykowej, 45 minut rowerka i...padam na twarz, więc idę spać. Na jutro wprosiła się teściowa :? .
Zmieniam suwaczek rowerkowy. Dobranoc :*