to jest totalne wariactwo a nie dieta. na takim czyś wytrwasz moment i sobie bardzo zaszkodzisz.

obmyśl sobie plan działania jakiś sensowny a nie coś takiego, bo to Ciebie do niczego nie doprowadzi, co najwyzej do choróbstwa, fatalnego samopoczucia i żalu do siebie samej.

mozesz zrobić tak - zastąpić pieczywo jasne jakimś ciemnym, żytnim, schulstadem na przykład, pyszny, mniej kalorii, bardziej zapycha.

słodycze ograniczyć. znaczy zjeść sobie nawet codziennie kosteczkę czekolady czy małe ciastko. wtedy jest łatwiej

przestać słodzic napoje

na obiad jakaś zupka, ryż z warzywami i mięsem lub coś takiego

nabiał.... jogurty, serki wiejskie itp, też polecam.

to DA SIE ZROBIĆ, byle z głową.

no i warzywa, warzywa, warzywa.

głodówkę stanowczo odradzam. a najlepszym wypadku odpadniesz od razu, zrezygnujesz. w najgorszym nabawisz się poważnych chorób. mozesz też stracić sporo na wadze bardzo szybko, i jeszcze szybciej nadrobić. efekt jojo plus dodatkowych parę kilogramów. tyle, ze kolejna dieta będzie trudniejsza. zawsze ejst trudniejsza jak sobie psujesz metabolizm.

przemyśl sobie na powaznie jak chcesz się odchudzić a dopiero potem dzialaj, bo na razie to ja widzę despreację i zero planu

ale się wdiabliłam...