Jestem zachwycona!
Nie miałam czasu, żeby codziennie pisać o moim menu, ani wszystkich innych rzeczach.
Trzeci tydzień chodzę na fitness, trzymam się niskowęglowodanowej, w weekendy godzina rolek i ćwiczenia w domu w dni, w które nie mam zajęć i jest!
Pozbyłam się 2.5 kg! Juppi! xD
W domu nie mam sprawnej wagi, więc zważyć mogłam się dopiero dziś na fitnessie.
I jestem przeszczęśliwa i przedumna z siebie. Tak, wiem skromność. Ale po prostu wybucham energią. ^^'

Jeszcze raz dziękuję za motywację. Głównie mamie, kuzynce i Kasi Cz. Oraz paniom na fitnessie xD