Wątek: Sadelku powiemy stanowcze NIE!!!

hej asq,
co slychac? juz pewnie po sesji
a jak dietka? moja tak sobie, wiec musze sie znow zmobilizowac, bo wieczorami mam oschote na slodycze i lodow tez jem sporo. Moj ulbiony rodzaj to kokosowo-ananasowe...nawet jak o nich pisze to mi slinka leci hehe.
poza tym mam praktyki i calkiem mi sie podoba na tych praktykach. pracuje dwa dni w tygodniu na manhattanie wiec jezdze pociagiem.
no od jutra znowu zaczne sie porzadnie pilnowac bo chce do polski pojechac szczuplejsza.
O i jeszcze zapomialam wspomiec, ze mam juz date wywiadu na zielona karte 29 lipca
Lipiec bedzie wiec bardzo zajetym miesiacem, bo 8-mego wyjezdzam do Waszyngtonu na forum banku swiatowego a poznej 28 mam moj pierwszy egzamin na analityka.
hmmm chyba sie z moim kochaniem na lody wybierzemy...na jedna galke i to na piechore pojdziemy....ehhh

Hej Hanus

a tu Cie zdziwie bo ja dopiero zaczynam sesje ..dopiero 3 egzmainy za mna a 6 przedemna...ale jakos to mam nadzieje poleci:P:P

dietka u mnie w miare ..staram sie trzymac ale juz nie chudne... nie chce mi isc w dol waga mimo moich staran ..ale w wakacje po sesji ja sie za nia wezme:P:P

a co do lodow to tez moj problem...moglabym ni nie jesc tlyko looooody:P:P:P to starszne ale je kocham

i co bylas z mezusiem na lodzie ?:P tam ejdna galka to ok 80 kcal wiec nie tak duzo:P:P

ooo do Polski an dlugo zjezdzasz?? krude widze ze masz czas zaplanowany ladniutko:P

milego dnia