wczoraj było(dzień 6):
actimel
jogobella light z fitnessami,cappuccino
1/3 torebki brazowego ryzu, 2 małe mielone,kilka smażonych pieczarek
tiger
bułka sojowa z serem żółtym i pomidorem
2 jajka smazone, pomidor niecały, troche poledwicy
herbata słodka
jakies napoje z automatu...chyba kawa i czekolada,ale tak rawde powiedziawszy to juz nie pamiętam....

wczoraj byłam cały dzień na nogach poza domem, wiec te łażenie można uznać za moje ćwiczenia(duuuużo tego było)

a dziś mam kryzys...
same niezdrowe rzeczy jem od rana,musze sie opanować w koncu,mam strasznie zły humor, nic nie układa się po mojej myśli...nic mi sie nie chce, chodzic do pracy, uczyc sie sprzatać, nawet na impreze miałam isc a mi sie nie chce...musze sie chyba przespać..


dzięki,ze wpadacie dzieczyny,buzki