Wątek: Po raz drugi-pamietnik Tasi

Hello
jakos mało bystra jestem bo tego linka nie zauważyłam..hehehehehheehehehhe
noo cieszę sie ze wrociłas..nikt sie chyba nie gniewa ze zniknełas bez słowa......ja to myslałam ze dzieciaki w szkole dają ci tak poalic ze nie masz czasu nawet zeby tu zajzec.......
aa bo w sumie moze tak i jest!!!!!
noo mam nadzieje ze juz sobie nie pojdzesz....
co do wazenia sie to ja wejde chyba za jakies dwa tygodnie...bo boje sie ze jak teraz wejde to sie załamie...poza tym czekam na dwucyfrówke...bo ja to zapasłam sie AŻ do 112!!!!!!

chyba se zaraz ticerek zrobie zeby wiedziec jaka gruba jestem i bardziej sie mobilizowac do pedałowania
buziaczki

Hejcia,

wpadam dosłownie na chwilkę poinformować że na 17 lecę na ćwiczenia, a teraz obiadkuje. Dziś na szybko naleśniki z dzemem 6 sztuk. I jak narazie tylko tyle, bo wczoraj zapomnialam przestawić zegarka w komórce i wstałam dziś zamiast na 7 to na 8. A lekcje zaczynalałam dzis na 8.10, wiec śpieszyłam się bardzo rano i nie zjadłam śniadanka.

Będę wieczorkiem i WAS poodwiedzam

hej,no w końcu wróciłaś:>

Dobrze,ze jesteś Mam nadzieję, że jednak już nie znikniesz??:>

Powodzenia w dietowaniu:*

Jak fajnie, ze wróciłaś, i to z takim ładnym zdjęciem

A gdzie chodzis na ćwiczonka? Ja zamierzam chodzic, ale dopiero od maja - na czajkoswkiego. W ogóle to jestem w trakcie przeprowadzki w obrębie Wrocka, na Sołtysowice

Życze powodzenia!!

Hejka !! super ze wrocilas ja mimo ze ciagle siedzialam na forum to przez ten rok mialam swoje wzloty i upaki ale koniec koncow wrocilam do tego co bylo na poczatku ...wiec wlasciwie moge powiedziec ze zaczynam razem z Toba ...
tym razem sie nie damy ))
milego wieczorq a zdjecie w avatarku pierwsza klasa!!

Trzymam kciuki za dietkę, jak idzie?

Czego uczysz, bo nie wiem?

Pozdrawiam!

No w koncu znalazlam chwilke zeby wejsc na neta. Tak wiec juz zaczynam pisac, co robilam przez te dwa dni,co mnie nie bylo.

Wiec bylam na aerobicu w poniedzialek i we wtorek. Musze wam powiedziec, ze chwycilam na nowo bakcyl do cwiczen i mi sie bardzo podobalo i zaluje ze zaniedbalam tak siebie przez te pol roku... ehhh... mam nadzieje ze ta nauczka mnie czegosc nauczy

Jesli chodzio jedzonko, to tez bylo poprawnie. Staram sie jesc sniadania, czego za bardzo nie lubie, przez to nie jestem tak glodna po poludniu i nie rzucam sie na wszystko co ladnie pachnie i dobrze smakuje.

A tak ogolnie, to mam dobry humorek, jest ladna pogoda i chce sie cokolwiek robic.

Jutro mnie nie bedzie na pewno na forum, bo ide na cwiczenia a potem do opery, bo nam (nauczycielom) szkola findnela :P Tak wiec nie znajde czasu, zeby was poodwiedzac.

To ja juz mykam, dzieki lili213, fatti, Meeeg85, sycia, rolini, majussia, athashe, kulka79 za odwiedzinki.

Niedziala sie zbliza wielkiemi krokami i czeka mnie wazenie i mierzenie...juz cala drze jaki bedzie wynik po tygodniu.

Usmiechy dla Was wszystkich




P.S.LIli ucze niemieckiego male dzieciaki w podstawowce

Super ze znowu wciagnelas sie w cwiczonka ...i oby tak juz zostalo... a skoro tyle cwiczyc i 3masz dietke to nie masz sie co obawiac wazenia napewno bedzie dobrze !!
qrcze ale z ta opera to fajna sprawa jest...czy to w ramach jedoczenia nauczycieli ??
hmmm tak swoja droga to ja nigdy w operze nie bylam :/

Cieszę się, że idzie ci tak dobrze i trzymam kciuki za ważenie i mierzenie - na pewno będzie dobrze!

Też kiedyś pracowałam w podstawówce, ale bardzo krótko, choć uczę cały czas - angielskiego.

Pozdrawiam!

cześć!!!!

ło matulu, jak ja ni znosiłam swojej germanistki w ogólniaku, dala mi popalić... mam nadzieję, ze to nie reguła?

opery nie znoszę - wolę teatr i filharmonię, ale wieki nie byłam.

a tak w ogóle to taaakie dobre rzeczy jesz, włoska kuchnia, naleśniczki... tez chcę!

powodzenia w ćwiczonkach, będę wpadać na pewno