Juz jestem po cwiczeniach i po obiadku: duszona piers z kurczaka z porem i sosem sojowym, do tego mieszanka chinska z dodatkiem fasoli- pychotka!!!!!!!! Teraz powrot do ksiazek, a na kolacje makrela wedzona. Pozdrawiam goraco!!!!!!!!!
Wersja do druku
Juz jestem po cwiczeniach i po obiadku: duszona piers z kurczaka z porem i sosem sojowym, do tego mieszanka chinska z dodatkiem fasoli- pychotka!!!!!!!! Teraz powrot do ksiazek, a na kolacje makrela wedzona. Pozdrawiam goraco!!!!!!!!!
Witaj :)
Jeżeli jesteś na SB to wejdź do mnie na wątek i gdzieś na pierwszej stronie jest mój przepis na fasolkę po brytońsku :) Pamiętam, że mi smakowała :):)
Życzę miłego wieczorku!!
Cmok
Dzieki na pewno skorzystam :D Pozdrowionka!
hej..no widzę że się fajnie tu dietkuje..tak trzymać:)
Ano Nomorejojo jakos to leci :) A ja juz jestem po kolacji- makrela wedzona. Weekend zapowiada sie szkolnie-intelektualnie-ksiazkowo... Buziaki!
ja 8 kg do czerwca :D Trzymam kciuki ;)
och a ja tak dawno nie jadłam makreli...to taki smak z dzieciństwa...no ale jak makrela to tylko w domku, bo tam smakuje najlepiej...a domek to ten u rodziców:)
ja się ważę codziennie.. muszę to chyba zmienić bo mnie irytuje.. wiem :) będę się ważyć co tydzień od dzisiaj :)
dzisiejszy odczyt: 61 kg :roll: (wredna waga zwykła ja chcieć elektryka ;p )
Pozdro :)
Witaj słoneczko!!
Jak mija dzionek ??
ładnie sobie radzisz na tej dietce :) to dobrze...i zobaczysz jak lada dzień zobaczysz efekty :):)
Ja idę na obiadek...dzisiaj mięsko smażone na oliwie z oliwek i ogóreczki :)
Buźka i powodzenia z nauką!!!
Nomorejojo- makrelka pycha, dodaje zawsze do niej cebulke :)
Dziubku- nie waz sie codziennie, to bez sensu! najlepiej raz na tydzien albo rzadziej- wtedy widac efekty odchudzania.
Kasia- smakowicie sie u Ciebie obiadek zapowiada. powiem Ci, ze juz widze sama po sobie, ze zgubilam troche tluszczyku, spodnica mi spada z bioder :) no ale wazenie bedzie 16-go wtedy tez okaze sie dokladnie ile stracilam...
Moje dzisiejsze jedzonko:
sniadanie- omlet z fasola i szczypiorkiem
w szkole- duzy kefir light
obiad- to samo co wczoraj :)
Za godzine biore sie za cwiczenia, a teraz pije herbatke czerwona i ide zobaczyc co u Was. Buzki!