Wątek: nowy cel!!!NIE ŻYJĘ PO TO BY JEŚĆ ALE JEM PO TO BY ŻYĆ!!

witam was kochane....
dietke trzymam caly czas mimo wszystko czasami z wiekszymi grzeszkami ale trzymym i wczoraj o dziwo byla waga z tikerka,,,, tzn. znowu waga leci,..... ahhhhh od poniedzialkuu silowniaa co 2 dzienn trzeba urlop wykorzystacc nie tylko w ksiozkachh siedziec... i taa sesjaaaa.... masakraa az do polowy lipca... wykoncze sie.-( hehehhe
buziak miego dnia

No to suuuper I tak dalej trzymaj. Milego dzionka twardzielu DD

nooo Kingus widze ze silownia CI wesżła w krew ciesze sie

Zazdroszczę tej siłowni

... a ja dalej nie mam z kim chodzić na siłke

hej dasz radę , miłego dnia

FAJNIE FAJNIE ŻE SOBIE RADZISZ....NIO I NAJWAŻNIEJSZE ŻE IDZIE W DÓŁ TO CO MA IŚC

POZDRAWIAM

Hej Kingus. Gratuluje samozaparcia i utraty wagi. Ja tez bym sie z checia zapisala na silownie,ale przyznam,ze troche obawiam sie,czy nie bedzie jakichs komentarzy czy glupich smiechow z mojej tuszy.Pozdrawiam.

HALLLLOOOOOOOOOO...........

Wpadlam Cie odwiedzic a widze ze Cie nie ma
No nic pozdrawiam i sciskam..........

Kingus co u Ciebie?