Dzięki dziewczyny za miłe słowa :*

Tak jak w sumie przewidywałam - dwa dni były gorsze, bo ta ketoza weszła na full, ale dzisiaj mogłabym wszystko Czuję się świetnie, lekko i energia wróciła. Także siedzę twardo na I fazie i z niecierpliwością czekam na dalsze spadki

Egzamin pisemny oddany, za 2tyg wyniki, ale wierzę że będzie ok..

Dziś pożarte:
śniadanie: 2 jajka na miękko, serek wiejski 3% z pomidorami i rzodkwią, czerwona herbata (ROSŁO mi to wszystko w ustach, mam czysty jadłowstręt )
podwieczorek: kawa z mlekiem 0%
obiad: zupa z soczewicy

W planach do zjedzenia: nie wiem co, ale dostałam wypłatę wiec jadę do Tesco na mega-zakupy spożywcze, żeby urozmaicić sobie tą I fazę jak się da Mam ochotę na owoce morza, mniam :>