ufff ale mnie dzisiaj naszło...
cały czas mnie nosi, żeby coś wsiamać
pochłonęłam zastraszającą ilość wody mineralnej a mój pęcherz niedługo przestanie funkcjonować poprawnie
gryyy

w brzuchu powódź a główka nadal wysyła sygnały żeby coś pochłonąć...
eh życie ...