Dziewczyny... żeby tak mój psiak cwaniak nie chciał wyjść z domu.... ale on nie... tylko "praca" i "praca".... )) wiecie co robi po spacerze???
nawet nie mówimy mu... on sam prościutko maseruje do łazienki, wskakuje do wanny. Czeka aż mu się łapy i tyłek podmyje )) poważnie... jak tego nie zrobimy... wychodzi z łazienki i patrzy wymownie... tak jak by chciał powiedzieć "no co ty???!!! nie zapomniałaś o czymś??? " i z powrotem wraca... No i cóż każe się myć. Po tej czynności wskakuje z wanny na pralkę, otrząśnie się i czeka na wycieranie, które wprost uwielbia. Nstępnie zdejmuję go z pralki bo jest dość wysoka a psiak nie jest już najmłodszy i wtedy zaczynają się harce. Piega jak szalony po mieszkaniu a ja go ganiam... Gdy już się trochę zmęczy zaczyna się koczmochać na moim łóżku ... i zachęca do zabawy )) no mówię wam istny szał ))